MON przyjmie drugi wniosek
Treść
Stowarzyszenie Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego może  ponownie zwrócić się z wnioskiem o dotację z Ministerstwa Obrony  Narodowej. Jako powód odrzucenia wniosku stowarzyszenia podano brak  wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego we wniosku. KRS jednak, jak  zapewniała Katarzyna Wróblewska, wiceprezes Stowarzyszenia, został  dołączony.
"Oferta Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy  Rajd Katyński nie spełniła wymogów formalnych i dlatego nie mogła być  poddana procedurze rozpatrywania przez Komisję ds. Zlecania Zadań w  Zakresie Obronności. Nie jest prawdą, że Stowarzyszenie dołączyło do  oferty obowiązkowy odpis z aktualnego KRS. Oferta została złożona w  ostatnim dniu obowiązywania składania ofert w godzinach popołudniowych,  co uniemożliwiło poinformowanie Stowarzyszenia o brakującym załączniku.  (...) Weryfikacja dokumentu wykazała, że składał się on z 14 stron i nie  zawierał załączników" - napisał do "Naszego Dziennika" płk Jarosław  Dębski, szef Oddziału Komunikacji Społecznej Departamentu Wychowania i  Promocji Obronności MON. Zdaniem resortu, brak KRS uniemożliwił  ustalenie właściwej reprezentacji podmiotu. Co ciekawe, o nieprzyznaniu  dotacji stowarzyszenie dowiedziało się ze strony internetowej - nikt z  ministerstwa nie zadzwonił, aby o tym poinformować.
- To jest słowo  przeciwko słowu, nie umiem tego inaczej skomentować. Wniosek przecież  wpłynął w terminie. Jeżeli okazałoby się, że czegoś nie załączyliśmy, to  wtedy nasza reakcja mogła być natychmiastowa. Jestem pewna, że  załączyłam KRS, tym bardziej że nikomu do wysłania tych dokumentów nie  dawałam, tylko sama tym się zajmowałam - zapewnia Katarzyna Wróblewska,  wiceprezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.  Dodaje, że może to potwierdzić, bo ma duplikaty wysłanych dokumentów. -  Mam kopie wniosku i KRS, a więc plik dokumentów, który sama złożyłam.  Pod spodem wniosku załączyłam KRS - mówi Katarzyna Wróblewska. 
Wiktor  Węgrzyn, prezes Stowarzyszenia Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu  Katyńskiego, spotkał się wczoraj z dyrektorem Departamentu Wychowania i  Promocji Obronności w Ministerstwie Obrony Narodowej płk. Jerzym  Gutowskim. - Poinformowano mnie, że powinienem zgłosić ponownie wniosek o  dotację. Resort ma 30 dni na ustosunkowanie się do niego, a później  stanowisko ministerstwa musi się znaleźć na stronie internetowej MON.  Sprawa nie jest zamknięta i istnieje szansa na to, aby zakończyła się  ona dla nas pomyślnie - relacjonuje Węgrzyn. Stowarzyszenie stara się o  dotację w wysokości 20 tys. złotych. Dla porównania - Towarzystwo  Porozumienia Polsko-Rosyjsko-Białoruskiego na udział w obchodach bitwy  pod Lenino otrzymało 30 tys. złotych, choć cele merytoryczne obydwu  inicjatyw trudno porównywać.
- Kilka lat temu również na własnej  skórze doświadczyliśmy specyficznego rozdziału środków finansowych.  Chodziło co prawda o Narodowe Centrum Kultury, które podlega  Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przygotowywaliśmy w 2008  roku rajd do Danii, aby uczcić rocznicę wydarzeń, o których mówi trzecia  zwrotka hymnu narodowego. Niestety, okazało się, że tylko nasze  stowarzyszenia pamiętało o tej rocznicy - wspomina Węgrzyn. Jednak  stowarzyszenie, które zwróciło się do Narodowego Centrum Kultury o  środki w ramach akcji "Patriotyzm jutra", spotkało się z odmową.  Argument - "niska wartość merytoryczna projektu". - Co wtedy było  skandaliczne, dotację otrzymało stowarzyszenie "Otwarta Rzeczpospolita",  którego celem jest "przeciwdziałanie ksenofobicznym i antysemickim  uprzedzeniom odżywającym w polskim życiu publicznym", a które swego  czasu zajmowało się tropieniem rzekomego antysemityzmu w Radiu Maryja i  donoszeniem na rozgłośnię. Tak właśnie pojmowano "patriotyzm jutra" -  konstatuje Węgrzyn. - Pomimo naszych próśb nie powiedziano nam wówczas, w  jakim składzie była komisja, która podjęła taką decyzję. Choć przecież  nie powinno być tajemnicą, kto rozporządza pieniędzmi podatników -  dodaje Węgrzyn. 
Sprawę odmowy dotacji z resortu obrony Wiktor  Węgrzyn rozpatruje bardziej w kategoriach nieporozumienia niż złej woli.  Wniosek o dotację XI Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego  stowarzyszenie wysłało jeszcze raz już wczoraj.
Piotr Czartoryski-Sziler 
Paulina Jarosińska
Nasz Dziennik 2011-06-16
Autor: jc