Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Modlitwa siłą apostolstwa

Treść

Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

Z s. Stefanią Korbuszewską, przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej, rozmawia Małgorzata Bochenek

Obchodzone 10 grudnia wspomnienie liturgiczne Najświętszej Maryi Panny Loretańskiej to święto patronalne Zgromadzenia Sióstr Loretanek. Ono też w zasadniczy sposób wyznacza misję, jaką zgromadzenie realizuje w świecie?

– Matka Boża Loretańska jest główną patronką naszego zgromadzenia. Jest to dla nas ważna uroczystość, którą co roku przeżywamy w Adwencie i przygotowujemy się poprzez nowennę. Adwent to czas zamyślenia nad tajemnicą Wcielenia, w którą wpisuje się charyzmat naszego zgromadzenia. Pragniemy naśladować Matkę Bożą Loretańską, Służebnicę Słowa w Jej zjednoczeniu z Chrystusem i w ofiarnej służbie człowiekowi. Swoją misję apostolską realizujemy w duchu Wcielenia Bożego Słowa, podejmując apostolstwo słowa drukowanego, posługę dobroczynną, katechizację i zwykłe codzienne prace domowe takie, jakie podejmowała Maryja, Matka Słowa Wcielonego w Nazarecie.

Siostry realizują swój charyzmat na różnych płaszczyznach. To owocne zaangażowanie nie byłoby możliwe bez silnej jedności z Bogiem…

– Trwałym fundamentem życia konsekrowanego jest modlitwa. Wyraźny przykład zostawił nam założyciel zgromadzenia bł. ks. Ignacy Kłopotowski, który siły do apostolskiej pracy czerpał z Najświętszego Sakramentu. Mawiał: „Poranną modlitwą mojej duszy jest Msza Święta; wieczorną nawiedzenie Najświętszego Sakramentu”. Tą drogą starają się iść jego duchowe córki – Siostry Loretanki. Słowo Boże, według myśli założyciela, wcześniej rozważane na kolanach przed Najświętszym Sakramentem, przemawia następnie przez książkę, obraz, audycję radiową. Ale nie tylko, także przez czyny miłosierdzia tam, gdzie siostry posługują w domach opieki czy wśród starszych, chorych sióstr. Pełnimy swoją posługę również wśród dzieci, którym brakuje rodzinnego ciepła, a w których przecież żyje i cierpi Chrystus. Prowadzimy katechezę w szkołach i przedszkolach, podczas której siostry przekazują prawdy wiary, zasady moralności i uczą modlitwy. Prowadzimy między innymi Dom Ojca Ignacego w Warszawie, gdzie troską otaczamy dzieci, których rodziny potrzebują różnorodnego wsparcia. Codzienne, a zwyczajne posługi podejmowane z miłością są przepowiadaniem Ewangelii.

Znana jest powszechnie działalność wydawnicza Sióstr Loretanek. Może mniej poznana jest służba Sióstr dzieciom. A przecież Siostry pomagają ratować także już to najmniejsze i bezbronne życie.

– Pięć lat temu, 25 marca, w dniu Zwiastowania Pańskiego w naszym Domu Generalnym w Warszawie przy ul. ks. Ignacego Kłopotowskiego 18 zostało otwarte „okno życia”. Jest ono symbolem troski o życie, w myśl słów bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego „Każde istnienie ludzkie od śmierci zachowane to zasługa wielka dla Ojczyzny”. Jest to zatem miejsce szczególne, w którym dotychczas uratowanych zostało troje dzieci. Gdy rozlega się alarm, a w oknie jest dzieciątko, odczuwamy radość, ale także zatroskanie, zadumę. To pozostawione w „oknie życia” dziecko prosi o miłość.

Coraz bardziej znanym miejscem na mapie pielgrzymkowej Polski jest sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Loretto. Z czego wynika jego rozwój?

– W Loretto staramy się podkreślać atmosferę Domku Loretańskiego, który kryje w sobie tajemnicę Wcielenia. Loretto służy nie tylko duchowości Sióstr Loretanek, gdyż znajduje się tam nowicjat, tutaj przeżywamy swoje rekolekcje i inne ważne wydarzenia w zgromadzeniu. Loretto to duchowość Nazaretu, a więc temu, co proste i zwyczajne, nadaje sens Boże wejrzenie i obecność Maryi. To pod Jej matczynym opiekuńczym płaszczem co roku w Loretto odbywają się spotkania czytelników naszych czasopism: „Różaniec”, „Anioł Stróż” i „Tak rodzinie”, oraz Kół Żywego Różańca i Rodziny Loretańskiej. W sanktuarium loretańskim organizujemy rekolekcje dla rodzin, aby dzięki wstawiennictwu Matki Bożej Loretańskiej mogły dokonywać się cuda przemiany, odnowy, powrotów, nowych narodzin dla Boga. Do Loretto zapraszamy też dziewczęta na spotkania służące rozeznawaniu drogi powołania. W tym roku w sanktuarium trwała modlitwa w intencji przygotowań do synodu biskupów poświęconego rodzinie, aby mógł on przywrócić wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny, modlitwa ta była związana z możliwością uzyskania odpustu zupełnego.

Rozpoczęły Siostry w Loretto budowę nowej świątyni. Na jakim etapie są prace budowlane?

– Wraz ze zwiększającym się napływem pielgrzymów, którzy przybywają, aby tu pod płaszczem Maryi szukać kontaktu z Panem Bogiem, dostrzeżono potrzebę rozbudowy sanktuarium. Dotychczasowe warunki okazały się niewystarczające dla przyjęcia większych grup pielgrzymów. Niewielka kaplica zakonna mieści niespełna sto osób. Podczas uroczystości muszą gromadzić się przy ołtarzu polowym, a nie zawsze warunki atmosferyczne są sprzyjające. Budowę świątyni ku czci Matki Bożej Loretańskiej zainaugurowałyśmy w Roku Wiary. Zachęcamy wszystkich, którzy chcieliby przyłączyć się do wsparcia tego dzieła, aby mieli też swoją cząstkę w budowaniu domu dla Matki Bożej. Została wzniesiona już konstrukcja żelbetonowa. Na czas zimy prace wstrzymano. Jednak, aby móc ruszyć z dalszą budową na wiosnę, potrzebne są środki materialne.

Dla naszego zgromadzenia budowa tego kościoła to znak Bożej opieki nad sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej. Zgromadzenia nie stać by było na samodzielne podjęcie tak dużej inwestycji. To jest niezwykłe, że Pan Bóg przysyła ludzi, którzy chcą podzielić się swoimi dobrami tak bardzo hojnie. Niechaj więc nagrodzi każdy dar na budowę świątyni ku czci Matki Bożej Loretańskiej swoim błogosławieństwem i licznymi łaskami.

Dziękuję za rozmowę.


Liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej to dzień patronalny Zgromadzenia Sióstr Loretanek.

Z tej okazji wszystkim Czcigodnym Siostrom życzymy błogosławieństwa Bożego i opieki Niepokalanej. Niech posługa w dziedzinie ewangelizacji poprzez słowo drukowane zawsze przynosi obfite owoce w życiu Czytelników czasopism i książek. Szczęść Boże!

Redakcja „Naszego Dziennika”

Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik, 10 grudnia 2014

Autor: mj