Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Miotła SLD już zamiata. Górny i Karnowski stracili swoje programy

Treść

Cztery programy pod wspólną nazwą "Kwartet", nadawane w TVP 2 w niedzielne poranki i wieczory, znikną w połowie listopada z anteny. Co stoi za tą decyzją?
- To nie jest oferta na weekend, co potwierdza znikoma oglądalność tych programów - tłumaczy decyzję Rafał Rastawicki, dyrektor telewizyjnej "Dwójki". "Kwartety" wprowadził na antenę od października br. poprzedni szef TVP 2 Krzysztof Nowak. W niedzielne poranki nadawane są: "Kwartet polityczny" (godz. 10.15) i "Kwartet publicystyczny" (10.45). Oba wydania prowadzi Jacek Karnowski. Natomiast ok. 23.20 na przemian nadawane są: "Kwartet teologiczny" prowadzony przez Grzegorza Górnego i "Kwartet literacki", którego gospodarzem jest Jacek Kopciński.
Co sądzi o zdjęciu kwartetów z anteny wydawca "Kwartetu Teologicznego" Tomasz Terlikowski? - SLD dokonuje czystek wśród dziennikarzy o konserwatywnych poglądach i trzeba zaznaczyć jasno – przy pełnej świadomości PiS. Wszystko to dzieje się także za prezesury kogoś, kto sam siebie mieni osobą o konserwatywnych poglądach. To pokazuje, ile warte są te deklaracje – mówi Fronda.pl Terlikowski.
Cztery dotychczas nadane odcinki "Kwartetu politycznego"obejrzało średnio 723 tys. widzów, a "Kwartetu publicystycznego" - tylko 559 tys. Z anteny Dwójki do końca sezonu nie zniknie natomiast talk-show prowadzony przez Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać". Kontrakt dotyczący programu wygasa z początkiem przyszłego roku. Co będzie dalej z audycją? - Będziemy rozmawiać o tym w styczniu - mówi Rastawicki.
Gospodarz "Warto rozmawiać" przestał już natomiast prowadzić poranny program "Pytanie na śniadanie". - Pospieszalski budzi emocje i kontrowersje, a "Pytanie" to magazyn, w którym chodzi o rozmowę, a nie o prezentowanie własnych poglądów - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl szef TVP 2.
Rastawicki zaczynał w "Trybunie", a karierę telewizyjną robił za prezesury Kwiatkowskiego. To on w 2001 roku dopuścił do emisji "Dramat w trzech aktach", polityczną agitkę łączącą PC braci Kaczyńskich z aferą FOZZ. Po odejściu Kwiatkowskiego Rastawicki był rzecznikiem prasowym KRRiT (Radą kierowała wtedy Danuta Waniek). W kampanii wyborczej 2005 roku zawiesił swoją pracę w KRRiT, aby wspomóc SLD.
JaLu/Wirtualnemedia.pl
Fronda 2009-11-03

Autor: wa