Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaprezentowało wstępne wyniki rekrutacji do szkół średnich

Treść

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaprezentowało wstępne wyniki rekrutacji do szkół średnich. Sytuacja jest lepsza niż w roku ubiegłym – zaznaczył szef resortu Dariusz Piontkowski, dodając, że „ten cały szum wokół rekrutacji, który część osób próbowała tworzyć, był szumem sztucznym”.

W całym kraju trwa rekrutacja do szkół średnich – szczególna, gdyż w tym roku o przyjęcie do szkół ubiega się więcej uczniów niż w latach ubiegłych. Chodzi o dwa roczniki: pierwszy rocznik absolwentów ośmioletnich szkół podstawowych i ostatni rocznik gimnazjalistów.

Z ubolewaniem stwierdzam, że tegoroczna rekrutacja do szkół ponadpodstawowych jest wykorzystywana do celów walki politycznej. Zupełnie nie uwzględnia merytorycznego charakteru tego działania – zaakcentowała Teresa Misiuk, lubelski kurator oświaty, nawiązując do narracji ze strony opozycji, jakoby reforma w oświacie autorstwa partii rządzącej była totalną katastrofą.

– Ubolewam nad tym, że emocje uczniów, rodziców, opiekunów, bliskich zostały zaangażowane i są wykorzystywane w taki właśnie sposób. To absolutnie nie powinno mieć miejsca – dodała kurator.

Przykładem kontrowersyjnych wypowiedzi na temat reformy w szkolnictwie jest miasto Gdańsk. Tam nie tylko straszono brakiem miejsc dla uczniów w szkołach średnich, ale także łączono reformę z kłopotami psychicznymi młodzieży, a nawet samobójstwami wśród nieletnich.

Żałuję, że pani prezydent Dulkiewicz czy pan prezydent Rabiej najpierw przedstawiają takie sensacyjne hasła, a z drugiej strony nie prezentują żadnych faktów, konkretnych informacji na papierze, które miałyby świadczyć o tym, że są one prawdziwe. Należy to ocenić bardzo krytycznie. To jest już taka polityka na najniższych instynktach. To jest polityczny rynsztok – podkreślił Kacper Płażyński, przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska.

Pierwszy etap rekrutacji do szkół średnich dobiegł końca. Przyszedł zatem czas na podsumowanie, które wyraźnie mija się z czarnym scenariuszem Platformy Obywatelskiej oraz innych partii opozycyjnych.

– Po rekrutacji zasadniczej w roku ubiegłym około 86 proc. uczniów już znalazło się w tej wybranej przez siebie szkole, do której zostało zakwalifikowane. W tym roku sytuacja jest jeszcze lepsza, bo 89 proc. uczniów znalazło już miejsce w wybranej przez siebie szkole po rekrutacji zasadniczej – poinformował we wtorek podczas konferencji minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.

Minister dodał, że w ośmiu miastach wojewódzkich do szkół średnich po pierwszym etapie rekrutacji dostało się ponad 90 proc. uczniów. Szef resortu przypomniał, że uczniowie, którzy nie dostali się w rekrutacji zasadniczej do żadnej ze szkół, do których się starali w pierwszym etapie, w ramach rekrutacji uzupełniającej będą się ubiegać o przyjęcie do szkół, w których zostały wolne miejsca.

– Ten mechanizm z pierwszego etapu rekrutacji będzie powtórzony w rekrutacji uzupełniającej – powiedział min. Dariusz Piontkowski.

Jedno jest pewne, miejsc dla nikogo nie zabraknie. Na uczniów czeka ich kilkakrotnie więcej niż jest to wymagane.

– To oznacza, że zarówno samorząd, jak i dyrektorzy szkół – różnych typów – dobrze przygotowali się do tej rekrutacji, zaoferowali uczniom wiele ofert, wiele miejsc, między którymi mogli wybierać – zaznaczył minister edukacji.

Przykładem jest tu województwo lubelskie.

Mamy cały czas większą liczbę miejsc, zarówno w liceach ogólnokształcących, jak i w technikach i szkołach branżowych niż uczniów, którzy są gotowi do rozpoczęcia nauki w tych szkołach – podkreśliła Teresa Misiuk.

To pokazuje wyraźnie, że ten cały szum wokół rekrutacji, który część osób próbowała tworzyć, był trochę szumem sztucznym – podsumował minister edukacji narodowej po wstępnym przeanalizowaniu wyników rekrutacji w poszczególnych województwach.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 23 lipca 2019

Autor: mj

Tagi: MEN