Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Min. P. Czarnek: Po pakiecie wolności akademickiej będziemy dążyć do tego, żeby również studenci byli objęci całkowitą ochroną. Marksizm na niektórych uczelniach wciąż jeszcze pokutuje

Treść

Działania przeciwko pluralizmowi, przeciwko demokracji, przeciwko wolności słowa i prawom człowieka – nie mogą mieć miejsca na uczelniach. Po pakiecie wolności akademickiej, w którym doprowadziliśmy do sytuacji, że nie ma już wszczynanych postępowań z powodów światopoglądowych przeciwko pracownikom naukowym, będziemy dążyć do tego, żeby również studenci byli objęci całkowitą ochroną – powiedział dr hab. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Oskar Szafarowicz, student prawa na Uniwersytecie Warszawskim, został poddany działaniu komisji dyscyplinarnej swojej uczelni za „aktywność publiczną, w tym w mediach społecznościowych, nie licującą z godnością studenta”. Chodzi o otwarte wspieranie Prawa i Sprawiedliwości. Minister edukacji i nauki, odnosząc się do tej sprawy, oświadczył, że jest to marksistowski skandal.

– Działania przeciwko pluralizmowi, przeciwko demokracji, przeciwko wolności słowa i prawom człowieka – nie mogą mieć miejsca na uczelniach. Po pakiecie wolności akademickiej, w którym doprowadziliśmy do sytuacji, że nie ma już wszczynanych postępowań z powodów światopoglądowych przeciwko pracownikom naukowym (jak to było w przypadku prof. Aleksandra Nalaskowskiego, prof. Ewy Budzyńskiej czy przeciwko mojej osobie), będziemy dążyć do tego, żeby również studenci byli objęci całkowitą ochroną. Widać, że marksizm na niektórych uczelniach wciąż jeszcze pokutuje – wskazał szef resortu edukacji.

Zwrócił uwagę, że ludziom wolności nie przychodzi dziś do głowy, żeby na uczelni osoby o odmiennych poglądach pociągnąć do odpowiedzialności dyscyplinarnej.

– Mnóstwo jest dziś lewaków, którzy na uczelniach głoszą tragiczne poglądy. Krzyczą np. „Czarnek do wora, a wór do jeziora!”, obrażają pracowników naukowych (…). Jeśli naruszają prawa osób trzecich – od tego jest sąd. Uniwersytet nie jest miejscem, w którym rektor mógłby stworzyć jakiekolwiek sądy nad poglądami ludzi. Jeśli te poglądy naruszają prawa osób trzecich, należy kierować się do sądu. Uniwersytet ma być przestrzenią wolności i rektor ma święty obowiązek o tę przestrzeń wolności dbać (…). Uniwersytet nie jest miejscem sądzenia się. Uniwersytet jest miejscem poszukiwania prawdy i swobodnego głoszenia swoich poglądów. Jeśli uniwersytet taki nie będzie – przestanie być uniwersytetem, bo przestanie być przestrzenią wolności, a bez przestrzeni wolności nie da się uprawiać nauki –  akcentował gość Radia Maryja.

Dr hab. Przemysław Czarnek odniósł się do informacji, że Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu od października będzie kształcić lekarzy.

– Wniosek przygotowany przez Akademię Kultury Społecznej i Medialnej został bardzo wysoko oceniony w samym Ministerstwie [Edukacji i Nauki], w Ministerstwie Zdrowia, jak i w Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Przypominam, że nie wszystkie wnioski otrzymywały pozytywną rekomendację, np. pierwszy wniosek Uniwersytetu Warszawskiego otrzymał negatywną rekomendację. Tymczasem wniosek AKSiM został pozytywnie oceniony przez PKA, co dało mi podstawę do natychmiastowego wydania zgody. Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu od tego roku będzie kształciła lekarzy. To niezwykle ważne dla polskiego pacjenta – mówił.

Minister podczas „Aktualności dnia” ocenił także kampanię wyborczą prowadzoną przez opozycję.

– Platformie Obywatelskiej pali się grunt pod nogami. W jednej z telewizji było widać wczoraj ogromnie przytłoczonego Donalda Tuska. Wie, że pomimo wszelkich kłamstw, tworzenia pseudoafer, szkalowania imienia Polski na arenie międzynarodowej (chociażby obrzydliwym filmem Agnieszki Holland), sondaże spadają. Nawet w „Wirtualnej Polsce” ma już ok. 25 proc. poparcia. Chwyta się wszystkiego, ale naród polski zachowuje mądrość. 15 października wybieramy przyszłość nie tylko Polski, ale i Europy. Polska wygrywając wybory 15 października, utrzymując władzę Prawa i Sprawiedliwości, wygrywa również szansę dla Europy. Widzimy zalew nielegalnych migrantów, potężne kryzysy społeczne na zachodzie Europy, 15 razy więcej gwałtów we Francji i w Belgii, wielokrotnie więcej napaści i kradzieży. Tymczasem my żyjemy w pięknym, bezpiecznym państwie i nie możemy pozwolić, żeby Polska została zniszczona przez takich ludzi, jak Tusk, Kołodziejczak i inni – zaznaczył Przemysław Czarnek.

Minister edukacji i nauki rozwinął wątek nowego filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”.

– To, co zrobiła pani Holland to rzecz nieprawdopodobnie obrzydliwa, wspomagana przez Platformę, lewicę. Ten film, fragmenty, które już widzieliśmy, są obrzydliwym pluciem na państwo polskie. Jerzy Waldorff, który zasłynął z tego, że zaczął ratować pomniki historyczne na Warszawskich Powązkach, kiedyś, gdy jakaś banda zbirów zniszczyła je, powiedział wprost: „Ja tym ludziom odmawiam prawa nazywania się Polakami”. Otóż my, Polacy, dziś powinniśmy powiedzieć pani Holland i wszystkim twórcom oraz politycznym pomagierom tego antypolskiego paszkwila: „My pani i pani pomagierom odmawiamy prawa nazywania się Polakami. Obrzydliwie pani pluje na polski mundur, na polskie wojsko, na polskie służby, polską Straż Graniczną, która heroicznie 24 godziny na dobę chroni Polskę przed tym, żeby nie stała się Buczą (…). Plując na państwo polskie nie ma pani prawa nazywać się Polką” – powiedział szef MEiN.

W dalszej części „Aktualności dnia” minister odniósł się do sprawy ukraińskiego zboża i wtorkowej wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego na forum ONZ. [czytaj więcej]

Cała rozmowa z dr. hab. Przemysławem Czarnkiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl, 20

Autor: mj