Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Min. Kultury: Nie będzie tzw. podatku od linków

Treść

Nie będzie tzw. podatku od linków – zapewnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Według resortu pierwotny zapis unijnej dyrektywy o prawie autorskim został zmieniony. Propozycję w tej sprawie miała przedstawić unijna prezydencja.  

W tej chwili w debacie mówi się o przyznaniu prawa pokrewnego w oparciu o funkcjonujące prawo autorskie – podkreślił wiceminister kultury Paweł Lewandowski.

Jego zdaniem dalej będzie można w mediach społecznościowych linkować artykuły czy na prawach cytatów dodawać elementy tekstów. Wiceminister powiedział, że Polsce udało się przeforsować większość swoich postulatów.

– Chcieliśmy wprowadzić instrument domniemania, natomiast w prawie europejskim nie istnieje coś takiego, jak instrument domniemania, czyli założenie, że ktoś inny musi udowadniać, że coś do czegoś ma prawo, a nie ten ciężar dowodzenia po jednej lub drugiej stronie procesu, tylko wprost przyznano prawo pokrewne, tzn. że od początku wiadomo, że ciężar dowodzenia jest po stronie, która użyła jakiegoś materiału, w tym przypadku materiału chronionego prawem autorskim. Taki materiał, chroniony prawem autorskim, to jest tylko materiał oryginalny, czyli taki, który ktoś wytworzył i ma charakter dzieła. Przykładowo, jeśli tekst publicystyczny, który został gdzieś opublikowany, pojawiłby się na czyjeś stronie internetowej, a nie tylko w formie cytatu, to wtedy wydawca ma prawo dochodzić swoich praw, dlatego że ktoś najzwyczajniej w świecie dokonał piractwa, czyli użył tekstu, który pierwotnie ukazał się w jakimś wydawnictwie – tłumaczył Paweł Lewandowski.      

W piątek regulacjami dotyczącymi prawa autorskiego będzie się zajmował Komitet COREPER, czyli Stali Przedstawiciele Państw UE w Brukseli.

Pojawiają się jednak głosy ekspertów, że kontrowersyjny dokument zakłada tzw. podatek od linków, czyli opłatę na rzecz pierwotnych wydawców.

Musieliby ją ponosić użytkownicy, którzy zamieszczają lub przekazują dalej linki do tekstu w Internecie np. na blogu czy w przeglądarce.

Jeśli taka opłata zostanie wprowadzona, będzie ona realizacją przede wszystkim niemieckich interesów; z tego kraju pochodzą największe koncerny medialne i wydawnicze.

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 27 kwietnia 2018

Autor: mj

Tagi: Ministerstwo Kultury