Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mieszkanie trudniej dostępne

Treść

Komisja Nadzoru Finansowego chce, aby jeszcze w tym roku zaczęła obowiązywać nowa rekomendacja w zakresie badania przez banki zdolności kredytowej klientów. W efekcie wypracowywanej we współpracy z bankami rekomendacji każdy, kto będzie starał się o uzyskanie kredytu mieszkaniowego, zmuszony zostanie przyjść do banku z górą własnych oszczędności. Do końca tego roku Komisja Nadzoru Finansowego chce wydać nową rekomendację dotyczącą "dobrych praktyk w zakresie badania przez banki zdolności kredytowej". Pod tą nazwą kryją się zamiary ograniczenia dostępności kredytów bankowych. Zapowiadane zmiany najboleśniej mogą odczuć ci, którzy chcą się starać o kredyt mieszkaniowy. Obostrzenia w przyznawaniu kredytów mają nastąpić w momencie, gdy kredyty, zwłaszcza te udzielone gospodarstwom domowym, spłacane są rekordowo dobrze. - Udział należności zagrożonych w należnościach ogółem zmniejszył się na koniec sierpnia do rekordowo niskiego poziomu 4,7 procent. Dla gospodarstw domowych jest to 3,8 proc., a dla przedsiębiorstw - 5,9 proc. - poinformował przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza. KNF rozmawia z bankami o tym, jak ostatecznie będzie wyglądała rekomendacja w sprawie badania zdolności kredytowej. Komisja przyznaje już jednak, że o kredyt, zwłaszcza ten mieszkaniowy, będzie trudniej. Choć rekomendacja dotyczyć będzie również np. kredytów gotówkowych. - Jeżeli porównamy sytuację z dostępnością kredytu, to sądzę, że tak - kredyt będzie droższy, udzielany po dokładniejszym sprawdzeniu zdolności kredytowej, może na krótsze okresy i udzielany mniej chętnie w walutach obcych - powiedział Andrzej Stopczyński, dyrektor pionu nadzoru bankowego KNF. Nie chciał on jeszcze na tym etapie rozmów z bankami mówić, czy potencjalny kredytobiorca starający się o kredyt mieszkaniowy będzie musiał mieć wkład wielkości 10 proc., 20 proc. czy może 30 procent. Nie ulega jednak wątpliwości, że starający się o kredyt na mieszkanie będą musieli pojawić się w banku z górą własnych oszczędności. - To normalne, że ktoś, kto chce mieć mieszkanie, musi najpierw trochę oszczędzić, a później postarać się o kredytowanie - uważa Stopczyński. Topnieją fundusze emerytalne Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła również informacje o sytuacji instytucji finansowych. Według KNF, bankom, towarzystwom funduszy inwestycyjnych, funduszy emerytalnych czy firmom ubezpieczeniowym upadłość nie grozi. Stanisław Kluza poinformował, że wynik finansowy banków jest na plusie i po pierwszych ośmiu miesiącach roku wyniósł 11,3 miliarda złotych. Co oznacza, że do sierpnia tego roku banki zarobiły o 1,9 miliarda złotych więcej niż przez osiem pierwszych miesięcy ubiegłego roku. Kluza zaznaczył, że również sytuacja towarzystw funduszy inwestycyjnych jest stabilna, a same towarzystwa nie wymagają dokapitalizowania. Według KNF, nie ma również zagrożenia niewypłacalności towarzystw emerytalnych zarządzających otwartymi funduszami emerytalnymi. Wyraźnie stopniały jednak - przede wszystkim z uwagi na spadki cen akcji na warszawskiej giełdzie - aktywa otwartych funduszy emerytalnych. W porównaniu z początkiem roku aktywa OFE spadły o blisko 10 mld zł, mimo że w trakcie tego roku do OFE trafiały nowe wpłaty wielkości około 15 mld złotych. Oznacza to, że w porównaniu z początkiem roku OFE straciły niespełna 25 miliardów. Dla porównania, według Kluzy, od początku funkcjonowania II filara ubezpieczeń społecznych OFE wypracowały zysk na poziomie 24,8 mld złotych. Według KNF, około 72,6 proc. aktywów netto funduszy emerytalnych ulokowanych jest w krajowych obligacjach skarbowych, a 22,2 proc. - w akcjach na warszawskiej giełdzie. Kluza poinformował również, iż w sytuacji kryzysu na światowych rynkach finansowych Komisja nie była wcale zmuszona do uruchomienia jakiegoś specjalnego pakietu działań. Swoje funkcje nadzorcze KNF sprawuje na podstawie do tej pory obowiązujących przepisów. Szef KNF zaznaczył jednak, że instytucje finansowe zobowiązane zostały do częstszego wysyłania raportów na temat swojej sytuacji finansowej. Jak zapewnił, KNF kontaktuje się również z podmiotami zagranicznymi, które kontrolują działające w naszym kraju instytucje finansowe, a także z zagranicznymi nadzorami finansowymi. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-10-24

Autor: wa