MEN zrywa z odgórnie narzucanym podręcznikiem klas 1-3

Ministerstwo Edukacji Narodowej zrywa z odgórnie narzuconym podręcznikiem w klasach 1-3. Nauczyciele będą mieli możliwość wyboru podręcznika i nadal będzie on dla rodzica bezpłatny.

,,Nasz elementarz” wciąż będzie mógł być wykorzystywany jako materiał edukacyjny – zaznacza ministerstwo.

Rządowy elementarz, przygotowany za rządów koalicji PO-PSL, budzi jednak zastrzeżenia. Jest podręcznikiem nieudanym, napisanym na szybko i przepełnionym treściami ideologicznymi – ocenia Mirosław Orzechowski, były wiceminister edukacji.

– Odbieram ten gest jako rozpoczęcie procesu naprawy. Ten podręcznik wypełniony był błędami i w sposób programowy pomijał kwestie świętowania Bożego Narodzenia czy Zmartwychwstania Pańskiego. Przepełniony był natomiast modami, które opanowały teraz nie tylko szkoły, ale też i kulturę Europy Zachodniej. Były to próby przeszczepiania do świadomości dziecięcej, czy raczej ugruntowywania nienormalności, na którym to podglebiu później coraz bardziej abstrakcyjne i coraz mniej potrzebne Polsce kierunki ideologiczne miałyby się zaszczepić. Trudno powiedzieć, czy ten podręcznik będzie pomocny jako pomoc dydaktyczna. Ja bym odradzał – wskazuje Mirosław Orzechowski.

Ustawy reformujące system edukacji pojawiły się ostatnio w Dzienniku Ustaw.

Z nową strukturą szkół stopniowo wprowadzana będzie też podstawa programowa kształcenia ogólnego, która stanowi bazę do pisania podręczników.

System bezpłatnych, wieloletnich podręczników będących własnością szkół użyczaną uczniom został wprowadzony 1 września 2014 r. Na zlecenie resortu edukacji napisano wówczas podręcznik pt. ,,Nasz elementarz”. Wprowadzając rządowy podręcznik w ustawie zapisano, że nauczyciele mogą korzystać z innego pod warunkiem, że jego zakup sfinansuje szkole jej organ prowadzący. W przypadku większości szkół takim organem jest gmina.

RIRM