Matura dla pół miliona
Treść
Czego dzisiaj mogą spodziewać się uczniowie? Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zdradził nam, że zadania będą skupione wokół ważnego tematu. Jakiego, tego oczywiście nie powiedział.
Fot. Mirosław Trembecki (PAP)
Od przyszłego roku nie będzie już "amnestii"
Dziś matura z języka polskiego. Egzamin będzie zdawać blisko pół miliona osób w całej Polsce. W tym roku po raz ostatni będzie obowiązywać tzw. amnestia maturalna.
Piątek to pierwszy dzień maturalnej sesji egzaminacyjnej. W ubiegłym roku trwała ona aż 20 dni. Tym razem będzie krótsza o 6 dni i zakończy się 23 maja. Dzięki temu maturzyści dostaną świadectwa już 29 czerwca, a nie - jak ostatnio - dopiero w połowie lipca.
Skrócenie sesji było możliwe, gdyż w tym roku po raz pierwszy w jednym dniu będą odbywać się egzaminy pisemne z dwóch różnych przedmiotów. Przykładowo - na 8 maja zaplanowano na godzinę 9 egzamin z wiedzy o społeczeństwie, a o godz. 14 rozpocznie się test z historii sztuki. Może się więc zdarzyć, że niektórzy uczniowie będą jednego dnia zdawać dwa egzaminy. Do tej pory było to zabronione. Zmieniły się jednak przepisy.
- Przedmioty są tak dobierane, by zminimalizować liczbę sytuacji, w których maturzysta będzie zdawał w jednym dniu dwa razy - zapewnia Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Oprócz egzaminu z języka polskiego maturzyści będą musieli przystąpić do dwu egzaminów pisemnych - z wybranego języka obcego nowożytnego (angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, francuskiego, hiszpańskiego, włoskiego, słowackiego, szwedzkiego lub portugalskiego) oraz z jednego przedmiotu wybranego spośród jedenastu (biologia, chemia, fizyka i astronomia, informatyka, geografia, historia, historia muzyki, historia sztuki, matematyka, wiedza o społeczeństwie i wiedza o tańcu). Chętni mogą także zdawać dodatkowo jeden, dwa lub trzy inne, wybrane przez siebie przedmioty spośród 16 zaproponowanych przez CKE.
W tym roku po raz pierwszy maturzyści będą zdawać egzamin tylko na jednym wybranym przez siebie poziomie (podstawowym lub rozszerzonym). Decyzję uczniowie podejmowali już na początku roku szkolnego. W latach ubiegłych wszyscy musieli zdawać egzamin na poziomie podstawowym, dopiero potem chętni mogli przystąpić do egzaminu na poziomie rozszerzonym.
Maturę w całym kraju będzie zdawać prawie pół miliona uczniów. Wśród nich jest ponad 40 tysięcy Małopolan. Najchętniej wybieranym przez nich przedmiotem, podobnie jak przed rokiem, jest geografia (wybrało ją blisko 17 tys. osób). Na drugim miejscu uplasowała się biologia (ponad 10 tys. maturzystów), na trzecim - matematyka (ponad 7 tys.). Najpopularniejszym językiem obcym jest język angielski (będzie go zdawać ponad 83 proc. małopolskich maturzystów).
Tegoroczni maturzyści są ostatnim rocznikiem, który może otrzymać świadectwo dojrzałości nawet, jeśli ktoś nie zda jednego egzaminu. Od przyszłego roku nie będzie już "amnestii", a oblany przedmiot będzie można poprawić podczas zimowej sesji egzaminacyjnej.
Czego mogą się spodziewać maturzyści podczas dzisiejszego egzaminu? Marek Legutko zdradził nam, że zadania będą skupione wokół ważnego tematu. Jakiego, tego oczywiście nie wiadomo. W ubiegłym roku był to patriotyzm i nacjonalizm.
Jedno jest pewne. Każdy z maturzystów otrzyma zafoliowany arkusz. Ten z poziomu podstawowego będzie składał się z dwóch części. W pierwszej uczniowie dostaną do przeczytania krótki tekst, po czym będą musieli odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących jego treści. Druga część będzie polegać na napisaniu wypracowania na jeden z wybranych tematów (spośród dwóch). Tu również maturzyści dostaną fragmenty lektur, jakich ma dotyczyć wypracowanie.
Zadaniem maturzystów, którzy zdecydowali się zdawać egzamin na poziomie rozszerzonym, będzie napisanie wypracowania na jeden z dwóch podanych tematów.
Prace zostaną zakodowane, a ich sprawdzaniem zajmą się specjalnie przeszkoleni egzaminatorzy.
ANNA KOLET
Minimum 250 słów
Wypracowanie maturalne z języka polskiego nie może mieć mniej niż dwie strony; musi zawierać co najmniej 250 słów - ustaliła Centralna Komisja Egzaminacyjna.
Górnej granicy nie określono. Maturzysta może napisać tak długie wypracowanie, na jakie mu pozwoli czas egzaminu.
- Jeśli praca ma więcej niż 250 słów, można doliczyć punkty za kompozycję, styl, język - wyjaśnia Dorota Szczepańska-Biłan, polonistka z XXII Liceum Ogólnokształcącego im. gen. B. Ducha w Krakowie. W wypracowaniu liczącym mniej niż 250 słów oceniane jest tylko rozwinięcie tematu. - W takim przypadku jest możliwe zdanie matury, ale to bardzo ryzykowne. Zawsze zalecam moim uczniom, by pisali dłuższe prace - dodaje polonistka.
W tym roku pojawił się zapis o możliwości kontynuowania pracy w brudnopisie. Należy wówczas przekreślić słowo "brudnopis" i napisać "ciąg dalszy czystopisu". Egzaminatorzy ostrzegają jednak, że nie wszystkie komisje mogą chcieć uwzględnić ten zapis.
- Najbezpieczniej napisać pracę na trzy strony - radzi polonista z prywatnego liceum w Krakowie. - Maturzyści muszą odnieść się tylko do podanego fragmentu tekstu, więc trzy strony to wystarczająca ilość, by wykazać się znajomością lektury i kontekstów kulturowych.
Ważne, by wypracowanie nie było streszczeniem podanego tekstu ani odtworzeniem informacji z podręcznika. Punkty przyznawane są za analizę i interpretację przytoczonego fragmentu. (MOB), "Dziennik Polski" 2007-05-04
Autor: ea