"Marchewa" za kratami
Treść
Jacek M., ps. "Marchewa" i sześć innych osób podejrzanych o fikcyjne przejmowanie zadłużonych firm i sprzedawanie ich majątku, trafiło wczoraj do aresztu. Wszystkim postawiono m.in. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Jak już informowaliśmy, proceder polegał na wyszukiwaniu zadłużonych firm (m.in. poprzez ogłoszenie prasowe), kupowaniu ich przez podstawione osoby, a następnie wyprzedaży majątku. Nabywcy takich spółek wielokrotnie zmieniali siedziby, by uniemożliwić wierzycielom dochodzenie należności. Część władz spółek płaciła osobom z grupy przestępczej za przejęcie podmiotów gospodarczych, by zdjąć z siebie ciężar odpowiedzialności wobec wierzycieli. Prokuratura ustaliła, też, że niektóre firmy przejmowane były siłą, a ich właściciele zastraszani.
Sprawcy działali w wielu polskich miastach. Dotychczas krakowska prokuratura postawiła zarzuty 12 osobom. Kierowniczą rolę w procederze odegrać mieli Jacek M., ps. "Marchewa" oraz jego przyrodni brat Marek D. O ich działalności przestępczej prasa szeroko rozpisywała się w połowie lat 90. Obaj mężczyźni przebywają w areszcie. Taki sam środek zapobiegawczy zastosowano wobec 6 innych osób, którym zarzuca się działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonywanie oszustw przywłaszczenia mienia i wyprowadzenia majątku firm. Część podejrzanych złożyła obszerne wyjaśnienia.
(STRZ) , "Dziennik Polski" 2007-04-20
Autor: ea