Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Macierewicz: ekipa Tuska przesłuchuje nocą

Treść

Pod nowymi rządami w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego mają miejsce nocne przesłuchania funkcjonariuszy, nielegalna inwigilacja oraz próba wymuszania fałszywych zeznań obciążających poprzednią ekipę - twierdzi były szef SKW Antoni Macierewicz. Publikacje "Gazety Wyborczej" o rzekomych nieprawidłowościach w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, do jakich miało dochodzić jeszcze w okresie rządów PiS, są nieprawdziwe - twierdzi Antoni Macierewicz, były szef SKW. Jego zdaniem, utrzymane w sensacyjnym tonie publikacje, oparte na "przeciekach ze służb", należy traktować jako celową "przykrywkę", której celem jest ukrycie przestępstw i nieprawidłowości, jakie mają obecnie miejsce w służbach specjalnych. Macierewicz jednocześnie zdecydowanie zaprzeczył, by za jego kadencji doszło do nielegalnego kopiowania dokumentów kontrwywiadu. - Te wszystkie nieprawidłowości, które dzisiaj opisała "Gazeta Wyborcza", są wydumaną fikcją, nie mają miejsca, są próbą przykrycia przestępczych działań, mającą na celu zniszczenie pierwszej od 1944 r. służby niemającej żadnych związków z komunizmem - mówił poseł Antoni Macierewicz na specjalnie zorganizowanym w Sejmie briefingu. Wczoraj "GW" napisała, że najtajniejsze materiały kontrwywiadu wojskowego nielegalnie kopiowano i wynoszono tuż przed wyborami, kiedy PiS nie było pewne, czy utrzyma władzę. Według "GW", bezprawne kopiowanie tajemnic SKW rozpoczęło się we wrześniu, czyli tuż przed wyborami, i trwało po zwycięstwie Platformy do listopada 2007 roku. - Jest to po prostu prowokacja. W tym tekście nie ma ani słowa prawdy - twierdzi Macierewicz. Były szef SKW przekonywał, że doniesienia gazety są całkowicie nieprawdziwe. - Może podpis pod tekstem jest prawdziwy - ironizował. Jego zdaniem, takie sensacyjne "przecieki" pojawiają się nieprzypadkowo, a ich celem ma być - zdaniem parlamentarzysty - ukrycie nieprawidłowości, jakie obecnie mają miejsce w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Antoni Macierewicz przypomniał również, że "Dziennik" pisał niedawno, iż na Bazarze Różyckiego można kupić aneks do Raportu z likwidacji WSI. A mimo to żadna z gazet nie opublikowała do tej pory owego aneksu, w prasie nie ujawniono również choćby cząstkowo jego zapisów. Zdaniem Macierewicza, to pod nowymi rządami w SKW odbywają się nocne przesłuchania funkcjonariuszy, nielegalna inwigilacja oraz próba wymuszania fałszywych zeznań obciążających poprzednią ekipę. - Dysponujemy świadkami tych nielegalnych procedur i przedstawimy ich nie tylko w prokuraturze, ale także bardzo chętnie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, jeżeli wreszcie tym skandalem, który się dzieje, komisja się zajmie - mówił były wiceminister obrony narodowej. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-02-08

Autor: wa