Przejdź do treści
Przejdź do stopki

M. Paprocka: Minister Żurek ma prawo wygłaszać swoje poglądy, ale nie jest ustami Konstytucji. Zalecam mu przeczytanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego

Treść

Minister Waldemar Żurek nie jest ustami Konstytucji i oczywiście ma prawo swoje poglądy wygłaszać, natomiast sprawa jest rozstrzygnięta w wielu orzeczeniach. Nie mam żadnych wątpliwości, że prezydent Karol Nawrocki taką decyzję ws. sędziów miał prawo podjąć. Jeżeli jest odmowa, to stoją za nią bardzo poważne motywy – powiedziała Małgorzata Paprocka, były szef Kancelarii Prezydenta RP, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

W ostatnich dniach prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji dla 46 sędziów. Zapowiedział jednocześnie, że nie będą awansowani do wyższych instancji. Chodzi o sędziów, którzy podważają porządek konstytucyjny. Zdaniem byłej szefowej Kancelarii Prezydenta RP Karol Nawrocki w pełni skorzystał ze swoich uprawień, jakie daje mu Konstytucja RP.

Trzech prezydentów na mocy Konstytucji z 1997 r. zdecydowało się na odmowę powołania sędziów. Taką decyzję podjął śp. prezydent Lech Kaczyński, prezydent Andrzej Duda i teraz prezydent Karol Nawrocki. Nie jest to nic nadzwyczajnego w praktyce konstytucyjnej. Jeżeli prezydent ma prerogatywę do podjęcia jakiejś decyzji, to może jej również odmówić. Teraz jest bardzo dużo zamieszania medialnego, głównie wywoływanego przez ministra sprawiedliwości i obecny rząd, że prezydent takiego władztwa nie ma, że to będzie podlegało ocenie sądów. Te sprawy były rozpatrywane zarówno przez Trybunał Konstytucyjny, jak i przez Naczelny Sąd Administracyjny, które uznały, że prezydent taką prerogatywę ma. Nie podlega to żadnej kognicji sądowej. Pan prezydent podjął taką decyzję i to kończy sprawę. Ci kandydaci oczywiście mają prawo się ubiegać o nominacje w kolejnych konkursach, ale póki co pan minister ich nie ogłasza. (…) Zalecam panu ministrowi Żurkowi przeczytanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego,  Naczelnego Sądu Administracyjnego, zaczynając również od Konstytucji. (…) Pan minister nie jest „ustami” Konstytucji i oczywiście ma prawo swoje poglądy wygłaszać, natomiast sprawa jest rozstrzygnięta w wielu orzeczeniach. Nie mam żadnych wątpliwości, że prezydent Nawrocki taką decyzję miał prawo podjąć – mówiła Małgorzata Paprocka.


Jeżeli jest odmowa, to stoją za nią bardzo poważne motywy – zaznaczyła gość TV Trwam.

Nie mam wiedzy ani co do tego, komu konkretnie pan prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji, ani jakie były motywy pana prezydenta. Konstytucja jasno mówi o apolityczności sędziów. Wielokrotnie byłam na nominacjach sędziowskich i za każdym razem wybrzmiewało z ust pana prezydenta Andrzeja Dudy apel do sędziów, szczególnie tych młodych, aby nigdy osoba, która przychodzi do sądu, nie znała poglądów politycznych sędziego, bo każdy z nas może do sądu trafić w przeróżnych sprawach i cywilnych, i karnych i ma być osądzony przez sąd w taki sam sposób i na takich samych zasadach, czyli rzetelnie i sprawiedliwie. O to apelował prezydent Andrzej Duda. Więc angażowanie się sędziów w tego typu apele, w jasne prezentowanie swojego stanowiska politycznego to na pewno nie jest droga, którą sędziowie powinni podążać – stwierdziła Małgorzata Paprocka.

Była szefowa Kancelarii Prezydenta RP odniosła się również do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. losowania sędziów.  Za niezgodne z Konstytucją Trybunał  uznał rozporządzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, które zmienia zasady losowego przydziału spraw sędziom.

Jak mogę udowodnić, czy chociażby wspierać tezę pana ministra, że wyznaczenie jednego z trzech sędziów w drodze losowania jest bardziej transparentne niż wylosowanie całej trójki? Trudniej o bardziej transparentny sposób doboru niż losowanie. Nie wiem, czego pan minister oczekuje od nas wszystkich jako obywateli, abyśmy w takie jego pomysły i w takie jego zaczarowywanie rzeczywistości chcieli wierzyć. Trudno nie widzieć w tym złej woli i trudno nie widzieć w tym woli ręcznego sterowania składami. To jest bardzo niebezpieczne. Pamiętajmy o tym, że pan minister wymienił przecież niezgodnie z prawem prezesów właściwie większości sądów w Polsce, wbrew bardzo często również protestom samych sędziów orzekających w tych sądach. Jeżeli popatrzymy na to wszystko, na te wszystkie pojedyncze decyzje pana ministra, to niestety układa się to w jedną bardzo logiczną całość, która po prostu bulwersuje – podkreśliła gość programu „Polski punkt widzenia”.

radiomaryja.pl


źródło: radiomaryja.pl, 14 listopada 2025

Autor: dj