Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Łyżwiński poza Samoobroną

Treść

Poseł Stanisław Łyżwiński nie jest już członkiem Samoobrony. Wczoraj Andrzej Lepper podjął decyzję o wykluczeniu go z partii. Samoobrona będzie dążyła także do zaostrzenia kar za molestowanie seksualne. Wykluczenie posła Łyżwińskiego z Samoobrony jest spowodowane tym, że w sprawie seksafery pojawiły się kolejne obciążające go poszlaki i zeznania. Wczoraj Lepper podkreślił brak żelaznych dowodów winy Łyżwińskiego i jeśli poseł udowodni swoją niewinność, znowu będzie dla niego miejsce w Samoobronie. Wicepremier zapowiedział, że jego partia będzie zdecydowanie oczyszczać swoje szeregi. - Zrobimy wszystko, aby ten zły obraz partii, przedstawiony przez niektóre środki przekazu zmienić. Chcemy udowodnić, że to, co zrobiono z nami, to była nagonka - podkreślił. Zapewnił, że działacze Samoobrony nie będą się uchylać od odpowiedzialności karnej. - Będziemy naprawdę rygorystyczni. Wszelkie przejawy postępowania niezgodnego z prawem, niezgodnego z etyką, ze statutem partii będą natychmiast rozstrzygane i wyciągane konsekwencje - powiedział. Lepper zapewnił też, że decyzja o wykluczeniu nie była wynikiem rozmowy z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Zaapelował on także do prokuratury i organów ścigania o jak najszybsze zakończenie śledztwa w sprawie seksafery. Zwrócił się także do wszystkich osób, które mogą mieć wiedzę w tej sprawie, o zgłaszanie się do prokuratury. Nie wiadomo, czy Łyżwiński zdecyduje się na rezygnację z immunitetu. Na tę sprawę Samoobrona nie ma już wpływu. Lepper poinformował także, iż Samoobrona złożyła w Sejmie projekt zmian w prawie karnym, który przewiduje zaostrzenie kar za molestowanie seksualne. Według projektu za takie zachowanie groziłoby do 5 lat więzienia, a nie jak obecnie 3 lata, oraz pozbawienie praw publicznych na ten sam okres. MA, PAP, "Nasz Dziennik" 2006-12-15

Autor: ea