Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Lustracja na Uniwersytecie cd.

Treść

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Karol Musioł przedstawi dzisiaj swoje stanowisko wobec pracowników Alma Mater, którzy współpracowali ze Służbą Bezpieczeństwa. Już wczoraj jednak rektor w publicznej wypowiedzi stwierdził, że nauczycielem akademickim nie może być osoba, która współpracowała aktywnie z SB. O sprawie obszernie pisaliśmy w sobotę. Przypomnijmy: rok temu media ujawniły 26 nazwisk tajnych współpracowników SB, którzy działali na terenie UJ. Rektor dla wyjaśnienia sprawy powołał do życia Rektorską Komisję ds. Inwigilacji Uniwersytetu Jagiellońskiego przez SB. Jej 17 członków - pod przewodnictwem prof. Krzysztofa Królasa - spotkało się na dziesięciu posiedzeniach w okresie od maja do 13 grudnia. W kręgu zainteresowań komisji znalazło się 12 osób, tyle bowiem należało do grupy aktualnie zatrudnionych bądź emerytowanych pracowników UJ. Pozostałymi przypadkami komisja nie zajmowała się, bo byli to ludzie albo w minimalny, albo w żaden sposób niezwiązani z UJ lub studenci sprzed wielu lat. Rektorska Komisja ds. Inwigilacji Uniwersytetu Jagiellońskiego przez Służbę Bezpieczeństwa zakończyła pracę w ubiegłą środę i wtedy też sprawozdanie komisji znalazło się na biurku rektora. Od prof. Królasa wiemy, że prof. Musiołowi sprawozdanie podobało się. Komisja, opierając się na danych pochodzących z archiwów Instytutu Pamięci Narodowej o osobach, które przedstawione zostały jako tajni współpracownicy SB, oraz na złożonych komisji pisemnych oświadczeniach tych osób, sformułowała opinię o stopniu ich uwikłania we współpracę z SB. Spośród pracowników naukowych, którymi zajmowała się komisja, jedynie wobec dr. hab. Krzysztofa Ślusarka z Instytutu Historii komisja przedstawiła mocno krytyczną opinię. Dr Ślusarek przekonywał komisję, że postępował uczciwie i nic nagannego nie zrobił. Jednak w ocenie komisji rysuje się zupełnie inny obraz związków dr. Ślusarka z bezpieką na podstawie dokumentów. Według komisji, której aktywnie pomagali historycy - prof. Piotr Franaszek i prof. Tomasz Gąsowski - dr Ślusarek systematycznie spotykał się z funkcjonariuszami SB od 1982 r. Z materiałów wynika, że pobierał on znaczne wynagrodzenie finansowe. W konsekwencji komisja uznała, że jego oświadczenie zasadniczo różni się od materiałów z archiwów IPN. Komisja uważa również, że jeśli dojdzie do potwierdzenia powyższych informacji, dr Ślusarek nie powinien pracować jako nauczyciel akademicki. Czy tego samego zdania będzie rektor Karol Musioł, dowiemy się dzisiaj. Komisja negatywnie oceniła też postawę dwóch pracowników administracyjnych UJ. Jej członkowie w sprawozdaniu napisali, że informacje przez nich przekazywane mogły zaszkodzić innym osobom. Komisja zasugerowała, że obaj nie powinni zajmować jakichkolwiek stanowisk kierowniczych na UJ. (K.W.), "Dziennik Polski" 2006-12-19

Autor: ea