Ludzie "Prezesa" handlowali narkotykami
Treść
Dziewięciu mężczyzn odpowie przed sądem za udział w zorganizowanej grupie handlującej narkotykami. Oskarżeni to członkowie gangu "Prezesa", który już odpowiada przed sądem m.in. za porwanie syna jednego z krakowskich przedsiębiorców.
Jak powiedział "Dziennikowi Polskiemu" prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, oskarżonym zarzuca się m.in. sprzedaż marihuany wartej 160 tys. zł oraz amfetaminy i tabletek ecstasy.
Pierwszy akt oskarżenia przeciwko "Prezesowi" i 29 członkom jego gangu skierowano do sądu w listopadzie 2005 r. Dwa miesiące później rozpoczął się proces. Podsądnym zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przemyt narkotyków oraz rozboje i kradzieże. Według prokuratury wprowadzili do obrotu co najmniej 10 kg haszyszu, 18 kg marihuany, 30 kg amfetaminy i 550 tys. tabletek ecstasy. Zarzuca im się także paserstwo, rozboje i czerpanie korzyści z nierządu. W procesie występują dwaj świadkowie incognito.
W maju ubiegłego roku prokuratura skierowała do sądu kolejny akt oskarżenia w sprawie ludzi "Prezesa". Na ławie oskarżonych znalazło się tym razem 19 osób, którym również zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przemyt narkotyków oraz rozboje i kradzieże.
Śledztwo zostało wszczęte w lipcu 2004 r., gdy jeden z krakowskich przedsiębiorców zawiadomił prokuraturę o porwaniu jego 18-letniego syna. Porywacze zażądali 300 tys. zł. Przedsiębiorca zapłacił. Po dwóch dniach od porwania 18-latek został odnaleziony; był przywiązany do drzewa w lesie.
Jeszcze w lipcu policja zatrzymała jednego ze sprawców. Trzy miesiące później ujęto kolejnych pięć osób mających związek z porwaniem. Potem okazało się, że zatrzymani to członkowie dużej zorganizowanej grupy przestępczej, działającej od 1999 r. w Krakowie, Nowym Sączu, Tarnowie i Chrzanowie. Przestępcy spotykali się m.in. w rezydencji w okolicach Rożnowa. Wpadli, bo policja zainteresowała się ich polowaniami na dziki. (STRZ) , "Dziennik Polski"2007-03-23
Autor: ea