Lot do Chicago
Treść
Z Regginą i FC Sevilla zagra Wisła Kraków w ramach turnieju Chicago Trophy. Dziś po południu z lotniska w Balicach wiślacy wylatują za ocean. W drużynie panują mieszane uczucia związane z wyjazdem. - Termin nie jest najlepszy. W tak daleką podróż nie jedzie się tuż przed ligą, tylko z miesięcznym wyprzedzeniem. Nie wiem, kto wpadł na taki pomysł. Taki wyjazd nam nie pomoże - mówi Dariusz Dudka, który na stadionie w Chicago w lipcu 2004 r. zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu z USA (1-1). Później zagrał jeszcze w Chicago w kwietniu 2005 r. w meczu z Meksykiem (1-1). Po raz pierwszy szansę gry z takim przeciwnikiem jak Sevilla i na takim stadionie jak Solider Field w Chicago będzie miał Piotr Ćwielong: - Byłem na takim meczu jako widz, ale jeszcze nie grałem. Przyjemnie zmierzyć się z tak mocną drużyną, można się czegoś nauczyć. Ale najważniejsza jest liga, a nie taki miniturniej. Po niedzielnym odpoczynku od wczoraj wiślacy przeszli już do lżejszych treningów, które mają dać optymalną formę na pierwszy ligowy mecz z Zagłębiem Lubin, zaplanowany na 4 sierpnia. Zespół wraca zza oceanu 30 lipca. Wczoraj wiślacy trenowali tylko raz, wieczorem. Na zajęciach zabrakło trenera Macieja Skorży, który pojechał na obowiązkową konferencję trenerów do Warszawy. Odpoczywał natomiast Marek Zieńczuk, skarżący się na bóle uda, ale zapewniano, że to nic groźnego. Do Stanów Zjednoczonych udają się piłkarze zgłoszeni wcześniej do turnieju. W kadrze zabraknie młodych zawodników trenujących ostatnio z pierwszym zespołem: Mikołaja Kałudy, Dawida Kubowicza oraz Krzysztofa Mączyńskiego. W Chicago nie zagrają też Michael Thwaite i Patryk Małecki. Obydwaj dostali wolne po meczach reprezentacji. W kadrze jest natomiast zgłoszony wcześniej Jacob Burns, którego trener Skorża nie widzi w składzie na ekstraklasę. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie imprezy, Chicago Trophy jest nowym międzynarodowym turniejem i największym piłkarskim wydarzeniem w mieście od czasu inauguracyjnego spotkania mistrzostw świata w 1994 r. W imprezie wezmą udział cztery drużyny; każda z nich rozegra po dwa mecze, Wisła nie spotka się z meksykańskim zespołem Club Deportivo Toluca. Pierwsze spotkanie zespół "Białej Gwiazdy" rozegra z piątku na sobotę polskiego czasu z Regginą, która w zeszłym sezonie włoskiej ekstraklasy uplasowała się na 14. pozycji. Drugą parę utworzą Sevilla i Toluca. Kolejne spotkania odbędą się z niedzieli na poniedziałek. Tym razem Wisła zmierzy się z Sevillą, a Reggina z Tolucą. Z Sevillą, która w tym roku drugi raz z rzędu zdobyła Pucharu UEFA, krakowianie grali ostatniej jesieni w meczu z okazji 100-lecia Wisły. Zespół "Białej Gwiazdy" zwyciężył 1-0 po golu Rumuna Hristu Chiacu. Szacuje się, że Wisła na udziale w turnieju zarobi około 1 mln zł. Mecze zostaną rozegrane na stadionie Solider Field w Chicago o pojemności 61,5 tys. widzów. Bilety są w cenie od 45 do 80 dolarów. Jest szansa, że mecze Wisły pokaże TVP Sport. Portal internetowy Wisłakrakow.com podał wczoraj wieczorem, powołując się na informacje telewizji nSport, że Wisła rozwiązała w poniedziałek kontrakt z Serbem Nikolą Mijailoviciem. Kadra Wisły na turniej Chicago Trophy; bramkarze: Juszczyk, Pawełek; obrońcy: Baszczyński, Cleber, Dudka, Głowacki, Kokoszka, Magiera, Zieńczuk; pomocnicy: Boguski, Piotr Brożek, Burns, Cantoro, Jirsak, Kosowski, Sobolewski; napastnicy: Paweł Brożek, Ćwielong, Paulista, Niedzielan. (TYM) "Dziennik Polski" 2007-07-24
Autor: wa