Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Lekarze bronią korporacji

Treść

Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie krytycznie ocenia wniosek, jaki rzecznik praw obywatelskich skierował do Trybunału Konstytucyjnego, dotyczący zniesienia obowiązku przynależności do korporacji zawodowych. Zdaniem lekarzy, zniesienie obowiązkowego samorządu w ich przypadku spowoduje więcej złego niż dobrego.

Janusz Kochanowski zaskarżył do TK przepisy 20 ustaw, które przewidują obowiązkową przynależność do samorządów zawodowych. Dotyczy to m.in. adwokatów, radców prawnych, architektów, lekarzy czy farmaceutów. Zdaniem rzecznika, monopol nie prowadzi do podniesienia jakości wykonywanego zawodu. Według niego, samorządy zaczynają też ograniczać dostęp do zawodu osobom rozpoczynającym karierę. - Nikt nie może być zmuszany do zrzeszania się - podkreślił Kochanowski.
Z rzecznikiem nie zgadzają się m.in. lekarze i adwokaci. - Wierzymy w to, że Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny wyda w tej sprawie orzeczenie zgodne ze zdrowym rozsądkiem - powiedział wczoraj przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Andrzej Włodarczyk. Lekarze uważają, że blokowanie dostępu do ich zawodu ze strony samorządu miało miejsce, ale w przeszłości, teraz te praktyki już nie są stosowane.
Medycy nie zgadzają się również z zarzutami, iż korporacje tworzą monopole dyktujące wysokie ceny i utrudniające korzystanie z ich usług oraz grożą "niepokornym lekarzom" dożywotnim usunięciem z zawodu. Ale nie brakuje opinii, że dobrze prowadzony samorząd lekarski jest bardzo pomocny medykom. - Co daje korporacja? - pyta poseł Czesław Hoc (PiS). - Część lekarzy jest "za", część "przeciw". Część uważa, że dostaje tylko "Gazetę Lekarską" i nic więcej, a składki musi płacić. A druga część twierdzi, iż korporacja walczy o byt i polepszenie warunków pracy i płacy lekarzy, wymaga podnoszenia kwalifikacji, rozwoju. Trudno jasno określić, czy jest więcej argumentów "za", czy "przeciw" - odpowiada Hoc.
Izabela Borańska
"Nasz Dziennik" 2009-01-20

Autor: wa