Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kuratorium chce szkolić nauczycieli

Treść

W szkołach nie ma problemu narkomanii - twierdzą nauczyciele i dyrektorzy szkół. Innego zdania jest małopolskie kuratorium oświaty, które chce szkolić pedagogów z "praktycznego rozpoznawania środków odurzających i osób znajdujących się pod ich wpływem". Z ankiet, które w ubiegłym roku szkolnym (podczas wizytacji w szkołach tzw. trójek Giertycha) wypełniali uczniowie i nauczyciele, wynika, że małopolskie szkoły są niemal wolne od narkotyków. Choć skontrolowano 3179 szkół, to do używania środków psychoaktywnych przez uczniów przyznało się zaledwie 367 placówek. Kuratorium oświaty nie wierzy tym liczbom. - Uważamy, że problem jest dużo poważniejszy - mówi Józef Rostworowski, małopolski kurator oświaty. Jego zdaniem nauczyciele oraz dyrektorzy szkół po prostu nie mają wystarczającej wiedzy na temat narkotyków i nie potrafią stwierdzić, czy uczeń jest pod ich wpływem. Stąd zaniżona statystyka. Te obserwacje częściowo potwierdzają niektórzy nauczyciele. - Jestem raczej słabo przygotowany w tej dziedzinie - przyznaje Piotr Olejarczyk, nauczyciel Gimnazjum w Bibicach. - Podejrzewam, że zauważyłbym, że coś jest nie tak tylko wówczas, gdyby uczeń był na porządnym haju. - Rozszerzone źrenice, zachowanie nieadekwatne do sytuacji, nadpobudliwość - Henryk Hołysz, dyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych nr 2 w Krakowie, próbuje udowodnić, że nie ma problemów z rozpoznaniem, czy jego uczeń jest pod wpływem narkotyków. Okazuje się jednak, że nie jest to wcale takie łatwe, jak sądzi. - Po spożyciu narkotyków źrenice mogą być rozszerzone (po amfetaminie) lub zwężone (po opiatach, np. heroinie). Dziecko może być nadmiernie pobudzone lub wręcz odwrotnie - ospałe i wygaszone. Po marihuanie występuje lekkie pobudzenie i często nieadekwatne do sytuacji rozbawienie. Trudniej natomiast rozpoznać działanie dwóch lub więcej zażytych jednocześnie narkotyków. Częstą praktyką jest też mieszanie narkotyków z lekami - wyjaśnia Adam Dziuszko, terapeuta związany z krakowskim Monarem. - Narkotyki są jak wirusy komputerowe, trzeba nauczyć się z nimi żyć, ale jednocześnie należy tworzyć bariery ochronne - przyznaje Jacek Ślósarz, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Myślenicach. Małopolskie kuratorium oświaty postanowiło więc podszkolić nauczycieli. 25 października odbędzie się w Krakowie konferencja na temat "zarządzania bezpieczeństwem w szkole". Jeden z paneli konferencji będzie poświęcony w całości środkom odurzającym. Nauczyciele dowiedzą się m.in., jakie narkotyki są najpopularniejsze wśród młodzieży oraz jak rozpoznać, że substancja jest narkotykiem i że uczeń jest pod jego wpływem. - Takie szkolenia są nam bardzo potrzebne. Narkotyki to problem, z którym będziemy się stykać coraz częściej - podkreśla Piotr Olejarczyk. Innego zdania jest jednak Marek Zygadło, szef Centrum Terapii Narkomanów Monar w Krakowie. - Nauczyciele w ogóle nie powinni mieć takiej wiedzy, bo wielu z nich to ludzie nieodpowiedzialni, którzy mogą wykorzystać te informacje przeciwko uczniowi - podkreśla. - W oświacie jest wiele przypadkowych osób, które zamiast rozmawiać wolą od razu w takiej sytuacji zaalarmować rodziców i policję. Rzeczywiście. Z zebranych przez nas informacji wynika, że tak postępuje wielu dyrektorów szkół. ANNA KOLET-ICIEK Jak rozpoznać, że dziecko bierze? Na zażywanie przez dziecko narkotyków może wskazywać - izolowanie się od domowników, unikanie kontaktu wzrokowego, pogorszenie się ocen, wagary, brak zainteresowania ulubionymi zajęciami, zmiana przyjaciół, nadpobudliwość albo senność, kłamstwa, wynoszenie wartościowych przedmiotów, bunt, łamanie ustalonych zasad, napady złości, agresja, zmiana sposobu ubierania, często brak zainteresowania swoim wyglądem, nadruki na koszulkach lub biżuteria z liściem marihuany i napisem THC, spadek ciężaru ciała, zwężone lub rozszerzone źrenice, ślady po ukłuciach, posiadanie lufek służących do palenia marihuany, fajek wodnych, bibułek, folii aluminiowej, która służy do wypalania heroiny, torebek foliowych, tabletek, pastylek, proszków, nasion, igieł i strzykawek. Zachowanie po zażyciu narkotyków: Marihuana, haszysz: gadatliwość, wesołkowatość, opóźnione reakcje, wzmożony apetyt, przekrwione białka, kaszel. Amfetamina: duża ruchliwość, poczucie energii i siły, niepokój, drażliwość, szybkie mówienie, brak apetytu, duże łaknienie, powiększone źrenice. Kleje, rozpuszczalniki, lakiery: zapach kleju lub acetonu, zaburzenia mowy i równowagi, częste bóle głowy, wymioty. LSD, grzyby halucynogenne: utrata kontaktu z rzeczywistością, potliwość, zaburzenia postrzegania czasu i przestrzeni. Ecstasy: nienaturalne ożywienie i pobudzenie ruchowe, poczucie energii i siły, przyspieszony oddech i praca serca, przegrzanie. Kokaina, krack: duża nadpobudliwość, gadatliwość, nagłe zmiany nastroju, wybuch agresji, niepokój. Kompot, heroina: zaburzenia mowy, szkliste oczy, zwężone źrenice, opadające powieki, senność, nudności i wymioty, brak apetytu. (ANKO) "Dziennik Polski" 2007-10-12

Autor: wa