Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kryzys demograficzny w Polsce

Treść

W ciągu ubiegłego roku liczba Polaków spadła o 115 tys. To dane Głównego Urzędu Statycznego, które wskazują na wysoką śmiertelność i spadek liczby urodzeń. Sytuację demograficzną miał poprawić program „500 plus”, jednak z roku na rok w Polsce rodzi się mniej dzieci. Od jutra można wnioskować o świadczenie „500 plus” na kolejny rok. Na razie tylko drogą elektroniczną.

Według danych, jakie podał Główny Urząd Statystyczny, pandemia pogłębiła kryzys demograficzny w Polsce. Wyższa śmiertelność nie może dziwić. Ponownie spadła za to liczba urodzeń – do 355 tys. To spadek o 20 tys. w porównaniu z rokiem 2019.

– Szacuje się, że liczba ludności Polski w ubiegłym roku wyniosła 38,3 mln osób i była o 115 tys. niższa niż rok wcześniej – mówi prezes GUS-u Dominik Rozkrut.

Nowe dane demograficzne dają szerokie pole, by zadać pytanie o skuteczność programu „500 plus”. Tutaj pomocne są szacunki GUS-u z roku 2014. Od momentu wprowadzenia programu, w każdym kolejnym roku liczba urodzeń przekraczała wcześniejsze prognozy nawet o ponad 50 tys. urodzeń. Program „500 plus” osłabił trendy, które i tak są nieuchronne – wskazuje ekonomista dr Adam Dębski.

– To znaczy, w jakiś sposób amortyzujemy ten spadek, który mógłby być jeszcze większy, gdyby nie tego rodzaju programy społeczne – twierdzi dr Adam Dębski.

Socjolog dr Jakub Koper tłumaczy, że rząd musi zastanowić się, jak wzmocnić program „500 plus”. Dodaje, że zwłaszcza teraz, gdy wychodzimy z pandemii, powinny być już przygotowywane plany.

– Na temat tego, co przez te cztery lata się sprawdziło, które warunki najbardziej zachęciły Polaków do tego, żeby chcieć mieć więcej dzieci – podkreśla dr Jakub Koper.

Ekonomista prof. Mariusz Andrzejewski rozważałby waloryzację programu. Realna wartość tego świadczenia spadła.

– Uwzględnienie inflacji z roku 2016, której prawie nie było, 2017 – która wynosiła 1,6, 2018 – 2 proc., 2019 – 2,3 i 2020 – 2,4 proc. spowodowało, że szybko obliczyłem, że dzisiejsze „500 plus” powinno wynosić 543 zł – zaznacza prof. Mariusz Andrzejewski.

Poseł PiS-u i socjolog prof. Jacek Kurzępa przypomina, że przy okazji każdych kolejnych wyborów, środowiska opozycyjne zasiewają obawy o przyszłość programu „500 plus”.

– Deklarują, że w momencie, gdy przejmą władzę, to zrewidują stosunek do programu „500 plus” – zwraca uwagę prof. Jacek Kurzępa.

Na opozycji słychać było hasła o powiązaniu programu „500 plus” z pracą. A to tylko rozbija zaufanie obywateli do państwa i siłę samego programu. W opinii obywateli pomoc może być tylko tymczasowa – wskazuje prof. Jacek Kurzępa.

– Mam wrażenie, że to najbliższe lata staną się latami faktycznej prokreacyjnej odpowiedzi Polaków na ofertę tego programu – ocenia prof. Jacek Kurzępa. 

Służyć temu miałoby rosnące zaufanie obywateli do państwa. Do tej pory – według danych resortu rodziny – z programu „500 plus” do rodzin trafiło ponad 130 mld zł. Od jutra można składać wnioski na kolejny rok świadczenia. Na razie nabór będzie prowadzony elektronicznie. Wnioski muszą złożyć także ci rodzice, którzy już korzystali z oferty programu – mówi minister Marlena Maląg.

– Wnioski można składać poprzez bankowość elektroniczną, poprzez system

„Emp@tia” Ministerstwa Rodziny, czy przez system elektroniczny PUE ZUS – tłumaczy Marlena Maląg.  

W kwietniu uruchomiony zostanie nabór wniosków papierowych. Po zmianach w programie świadczenie jest przyznawane na okres od 1 czerwca tego roku do 31 maja roku następnego.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 31

Autor: mj