Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Krakowski sędzia zatrzymany

Treść

Wczoraj, w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji w polskim futbolu, zatrzymano kolejnego sędziego. Z nieoficjalnych źródeł, zbliżonych do organów ścigania, wiadomo, że chodzi o Artura Sz. - pierwszoligowego arbitra z Krakowa. - Mogę potwierdzić, że w środę, 15 listopada, we wczesnych godzinach popołudniowych policjanci ze specjalnej grupy Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zatrzymali pod zarzutem przestępstw korupcyjnych kolejną osobę związaną z "piłkarską aferą korupcyjną", którą zajmuje się wrocławska prokuratura - powiedział nam st. asp. Wojciech Wybraniec z KWP we Wrocławiu. - To 34-letni, pierwszoligowy sędzia piłkarski, mieszkaniec województwa małopolskiego. Został zatrzymany poza miejscem zamieszkania, na terenie województwa świętokrzyskiego. Noc spędził w areszcie Komendy Wojewódzkiej, w czwartek zostanie doprowadzony do prokuratury. Informacja o zatrzymaniu Artura Sz. zaskoczyła krakowskie środowisko sędziowskie. - Dla mnie to szok. Nigdy nie podejrzewałem, że może mieć coś na sumieniu - stwierdził Stefan Socha, prezes Kolegium Sędziów MZPN. - Artur to bardzo odpowiedzialny facet, w naszym kolegium jest zresztą wiceprezesem do spraw szkolenia. Teraz czuję się tak, jakby ktoś odjął mi jedną rękę. Sz. nie jest pierwszym arbitrem z Krakowa, który pojawił się w sprawie. Kilka miesięcy temu sam do prokuratury zgłosił się Piotr W., były arbiter pierwszoligowy, ostatnio prowadzący mecze w drugiej lidze. Dziś, do czasu wyjaśnienia sprawy, jest zawieszony w prawach sędziego. - Najpierw można było mieć nadzieję, że Kraków z tą aferą nie ma nic wspólnego, potem - że w sprawę zamieszana jest tylko jednak osoba - mówi Socha. - Teraz mogę śmiało powiedzieć: to katastrofa. - W ubiegłym tygodniu zatrzymany, już po raz drugi, został śląski obserwator Marian D. Dotarła do Pana opinia, że po tym zatrzymaniu prokuratura zacznie odkrywać brudy w krakowskim środowisku? - Nigdy nie miałem informacji o tym, żeby Kraków miał być wmieszany w tę aferę. Dlatego tym bardziej jestem zaskoczony zatrzymaniem Artura Sz. Sędzią pierwszoligowym Sz. jest od początku sezonu 2005/06. W tej rundzie prowadził mecze: Lech Poznań - Wisła Płock (3-2), Legia Warszawa - Górnik Zabrze (3-2), Odra Wodzisław - Korona Kielce (1-2), Widzew Łódź - Lech Poznań (3-2), Pogoń Szczecin - Groclin Grodzisk Wielkopolski (1-1) oraz II-ligowe spotkanie Zawisza Bydgoszcz - Górnik Polkowice (2-0). W krakowskim środowisku piłkarskim zatrzymany wczoraj arbiter uchodził za osobę niezależną, nieulegającą układom. Potwierdzał to zachowaniem, poprzez które można go było oceniać jako człowieka pewnego swojej wartości i pozycji. Pojawiał się towarzysko na meczach Cracovii, Wisły, Kmity, nie sprawiał wtedy wrażenia osoby, która może mieć coś na sumieniu. Z taką samą pewnością prowadził mecze w niższych ligach Małopolski, nie stronił od ich sędziowania. (MAS, BOCH) "Dziennik Polski" 2006-11-16

Autor: wa