Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kpiny Tuska z demokracji

Treść

Premier Donald Tusk nie odeśle do Warszawy rządowego samolotu, którym dzisiaj na szczyt Rady Europejskiej do Brukseli polecieć miał prezydent Lech Kaczyński. Oznacza to, że prezydentowi, zwierzchnikowi sił zbrojnych, odmówiono wojskowego samolotu. Na unijny szczyt Kancelaria Prezydenta najprawdopodobniej wyczarteruje inny samolot. Po tym, jak premier Donald Tusk zabronił swoim urzędnikom wysłać prezydentowi informację o tym, jakie sprawy będą omawiane na unijnym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli, postanowił pójść jeszcze dalej. Tym razem zdecydował się totalnie zakpić sobie z głowy państwa, dokonując jednocześnie swoistego zamachu stanu poprzez próbę uniemożliwienia wykonywania obowiązków przez wybranego w demokratycznych wyborach prezydenta. W ostatniej chwili za pośrednictwem swoich urzędników poinformował, że rządowy samolot, którym wczoraj premier poleciał do Brukseli, nie wróci dzisiaj po prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pismo w tej sprawie do Kancelarii Prezydenta wpłynęło wczoraj o godzinie 19.34 - poinformował na antenie TVN 24 Michał Kamiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Prezydent zapowiada, że na szczyt i tak poleci. - Polecę. Pewnie samolotem, nie umiem fruwać - mówił wieczorem prezydent Lech Kaczyński w telewizji publicznej. - Tu się już tylko można śmiać - stwierdził. - Proszę pamiętać, że to jest pismo od szefa kancelarii, czyli bardzo wysokiego urzędnika administracji Rzeczypospolitej, który bezpośrednio podlega premierowi, który na pewno o tym piśmie wie. Bez komentarza - dodał prezydent. Treść pisma, które trafiło do Kancelarii Prezydenta, podpisanego przez szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego, jest równie kuriozalna jak niedawne wyjaśnienia ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, że nie można skorzystać z drugiego samolotu rządowego, gdyż "pilot zachorował". W podpisanym przez Arabskiego piśmie czytamy: "Z przykrością nadmieniam, iż zawiadomienie o potrzebie wykorzystania wojskowego specjalnego transportu lotniczego na trasie Warszawa - Bruksela - Warszawa w dniach 14-16 października br., z uwagi na pozostawanie do operacyjnego wykorzystania w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego jednego samolotu TU-154 M oraz konieczność zapewnienia transportu dla delegacji Rzeczypospolitej Polskiej pod przewodnictwem Prezesa Rady Ministrów na posiedzenie Rady Europejskiej, nie może zostać zrealizowane". Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-10-15

Autor: wa