Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kościół wspiera wiernych w czasie pandemii

Treść

Kościół cały czas wspiera wiernych w czasie pandemii. Niestety duszpasterska troska spotkała się z hejtem i drwinami ze strony środowisk liberalno-lewicowych.

Kościół w obliczu pandemii koronawirusa nie pozostawił wiernych samych sobie.

– Kościół, jako instytucja i agendy Kościoła, chociażby Caritas, rozmaite wspólnoty zakonne, wspólnoty wiernych, które podejmują działania pomocowe, dobroczynne, charytatywne wspierające całą masę innych osób dobrej woli w minimalizowaniu napięcia wynikającego z pandemii – można zamknąć taką kategorią jako element oddziaływania wspólnoto-twórczego – podkreśla socjolog prof. Jacek Kurzępa.

Wielu kapłanów gorliwie pełniło posługę wychodząc na ulicę z Najświętszym Sakrament. Pojawiło się inne cenne inicjatywy takie jak np. mobilne spowiedzi, święcenia pokarmów przy drogach czy też internetowe transmisje Mszy św. i nabożeństw.

– Są to ważne inicjatywy wynikające z kreatywnego myślenia duszpasterskiego, godne uznania i pochwały. Najgłębszy ich sens widziałbym w tym, że jest to zanurzanie naszego życia – pełnego cierpienia, niepokoju czy wręcz lęku, lęku przed śmiercią, przedwczesną śmiercią – w nurcie miłości Chrystusa – wskazuje ks. prof. Henryk Witczyk. Biblista dodaje, że to pokazuje nam, iż Jezus jest z nami.

Niestety w mediach społecznościowych pojawiło się wiele hejtu. Z modlitewnych inicjatyw mających uchronić przed rozprzestrzenianiem się koronwairusa i z wiary jaką wierzący pokładają w Bogu drwi m.in. europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski.

W tym modlitewnym wydarzeniu za pośrednictwem mediów w Wielką Sobotę uczestniczyli chrześcijanie na całym świecie.

– Jeszcze dwa lata temu przed tymi relikwiami, przed Całunem Turyńskim, przyklękał i oczywiście objawiał to światu na Twitterze czy na Facebooku. Dzisiaj z tej relikwii, niebywale istotnej dla nas osób wierzących, drwi. Nie świadczy to absolutnie o wiarygodności Całunu Turyńskiego, ale totalnie obnaża niewiarygodność pana Sikorskiego – podkreśla prof. Jacek Kurzępa.

Hejtu w mediach społecznościowych doświadczyli także księża, którzy wspierani przez strażaków z Najświętszym Sakramentem błogosławili miejscowości, w których posługują. Do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych trafiły zapytania, kto pokryje koszty przejazdu strażackimi pojazdami.

To ograniczenie praw katolików – mówi Andrzej Jaworski, przewodniczący Rady Instytutu Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II, przypomina, że katolicy w Polscy, którzy stanowią większość w społeczeństwie także płacą podatki.

– Jeżeli będziemy to jasno mówić, że na to się nie godzimy, to takich wypowiedzi będzie mniej. Wszyscy ci, którzy takie sformułowania przedstawiają, nie chcą pamiętać, bo doskonale to wiedzą, że na tego typu rzeczy, na te przejazdy, idą pieniądze z naszych podatków – nas chrześcijan i my doskonale wiemy, że mamy do tego prawo – wskazuje Andrzej Jaworski.

Fala hejtu w liberalno-lewicowych mediach wylała się także na założyciela Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka CSsR, który w trosce o dalsze istnienie katolickich mediów zaapelował do Rodziny Radia Maryja o wsparcie.

– Jako członkowie Rodziny Radia Maryja musimy wiedzieć, jak wygląda ta sytuacja ekonomiczna. Obowiązkiem Ojca Dyrektora jest poinformować w momencie, kiedy może być zagrożony byt Radia Maryja, byt TV Trwam. Wówczas my musimy o tym wiedzieć i musimy odpowiedzieć, jak każdy potrafi, jak każdy może, aby nie doprowadzić do sytuacji, kiedy na antenach stacji telewizyjnych zniknęłaby TV Trwam czy na falach radiowych zniknęłoby Radio Maryja – akcentuje przewodniczący Rady Instytutu Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II.

Te katolickie media każdego dnia wspierają katolików transmitując Msze Święte, Apel Jasnogórski czy też modlitwę różańcową. To ogromne wsparcie dla tych, którzy w tym trudnym potrzebują wspólnotowej modlitwy. I tą wspólnotę odnajdują właśnie w Rodzinie Radia Maryja.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl, 13 kwietnia 2020

Autor: mj