Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kontroferta Bałtów

Treść

Wspólne przedsięwzięcia elektroenergetyczne to główny temat spotkania premierów rządów państw bałtyckich w Warszawie. Warto podkreślić, że wizyta szefów rządów Litwy, Łotwy i Estonii odbyła się dzień przed wizytą prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Polsce, który ma przedstawić rosyjskie propozycje dla sektora elektroenergetycznego.
Projekt budowy elektrowni atomowej Ignalin II na Litwie będący wspólną inwestycją państw bałtyckich i Polski od wielu lat wywołuje spory w kwestii podziału głosów we wspólnym przedsięwzięciu. Jednak inwestycja jest ważna z punktu widzenia państw bałtyckich uzależnionych energetycznie od Rosji. Premier Donald Tusk po spotkaniu z premierem Litwy Andriusem Kubiliusem, premierem Łotwy Valdisem Dombrovskisem i szefem rządu Estonii Adrusem Ansipem potwierdził, że rozmawiano o tym, jak przyspieszyć prace nad wspólnymi inwestycjami elektroenergetycznymi, w tym wspólnym projektem elektrowni jądrowej.
Rosjanie będą chcieli prawdopodobnie przekonać Polskę do skorzystania z ich oferty, czyli planowanej budowy elektrowni atomowej w Kaliningradzie. Takiej propozycji skierowanej podczas dzisiejszej wizyty spodziewają się komentatorzy ze strony Dmitrija Miedwiediewa.
Zdaniem Przemysława Wiplera, dyrektora Departamentu Dywersyfikacji Dostaw Nośników Energii w Ministerstwie Gospodarki za rządów PiS, projekty z Litwą nie są realizowane w olbrzymiej mierze z powodu postawy strony litewskiej. - Gdyby stronie tej zależało na realizacji Ignalina II, ten projekt byłby dużo bardziej zaawansowany. Podobnie sytuacja wygląda, jeśli chodzi o most elektroenergetyczny z Polską, ten projekt również byłby dużo bardziej zaawansowany - stwierdza Wipler. Ocenia, że litewski rząd chce być krajem, przez który przechodzi duży tranzyt rosyjskiej energii elektrycznej skierowany do Polski. Zauważa, że jako państwo tranzytowe Litwa będzie miała zapewnione dostawy, bo kraj tranzytowy zawsze korzysta z przesyłanej energii.
Budowa mostu energetycznego łączącego sieci przesyłowe Litwy, Łotwy, Estonii i Polski z sieciami zachodniej Europy również posuwa się bardzo wolno. Projekt ten także miał być gwarancją bezpieczeństwa energetycznego głównie dla państw bałtyckich, ale korzystać z niego miała też północno-wschodnia część Polski.
Zdaniem Wiplera, wszystkie państwa bałtyckie przeżywają obecnie poważny kryzys ekonomiczny i nie mają pieniędzy ani możliwości ich pozyskania, jeśli chodzi o realizację projektu siłowni atomowej. Według niego, strategicznym celem m.in. Litwy jest dążenie do powstania mostu elektroenergetycznego Polska - Litwa, z tym że część mostu decydująca o tym, w którą stronę prąd płynie i na jakich zasadach, miałaby się znaleźć po litewskiej stronie.
Wspólne przedsięwzięcie państw bałtyckich i Polski dotyczy inwestycji firm energetycznych tych krajów w elektrownię jądrową w miejscowości Visaginas na Litwie, niedaleko Ignalina. Ma ona powstać do 2018 roku.
Paweł Tunia
Nasz Dziennik 2010-12-06

Autor: jc