Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Konieczna ochrona przed pornografią

Treść

Już blisko 190 000 podpisów zebrali inicjatorzy ogólnopolskiej akcji obywatelskiej - m.in. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Forum Kobiet Polskich - pod apelem do parlamentarzystów o odpowiednie zmiany w kodeksie karnym w sprawie całkowitego zakazu produkcji, rozpowszechniania i promocji pornografii. Akcja zbierania podpisów pod apelem o wprowadzenie takich zmian ruszyła rok temu w Dniu Kobiet. - Naszym celem jest przede wszystkim usunięcie prasy pornograficznej i łatwości korzystania z takich treści w portalach internetowych - informuje nas Kinga Hebda, redaktor naczelny Dwutygodnika Młodzieży Katolickiej "Nasza Droga", współinicjatorka akcji. Jak powiedział nam dr inż. Antoni Zięba, wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, do marszałka Sejmu Marka Jurka oraz na ręce wszystkich posłów wpłynęło już około 190 000 głosów poparcia dla tego przedsięwzięcia. Te dane sprawdziła Kancelaria Sejmu przed miesiącem. Organizatorzy akcji podkreślają, że pornografia to haniebne zjawisko uderzające w godność człowieka. Deprawuje zwłaszcza dzieci i młodzież, prowadzi do szczególnego wyzysku i upokorzenia kobiet. Ogromne społeczne poparcie dla wprowadzenia całkowitego zakazu pornografii pokazuje, że walka z nią jest absolutnie konieczna. Publikacje pornograficzne widoczne są w naszym kraju niemal wszędzie - na ulicach, w sklepach, kioskach, reklamach. Jednak najbardziej destruktywne działanie związane z rozpowszechnianiem pornografii dotyka rodziny. Pani Aleksandra z Tychów, matka dwóch synów - Piotrusia (5 lat) i Maksymiliana (3 lata), podkreśla, że jest całkowicie przeciwna temu, żeby czasopisma z treściami pornograficznymi widoczne były na półkach sklepowych lub w kioskach. - Zawsze zwracam uwagę kioskarzom, prosząc, żeby nie wystawiali takich tytułów na wierzchu. Tłumaczę, że patrzą na to nie tylko moje małe dzieci, ale przechodzą tamtędy także uczniowie szkoły podstawowej czy gimnazjum bądź liceum, którzy bardzo reagują na tego typu obrazki - mówi. - Wiadomo, że takie treści bardzo przyciągają, a niepoukładanie w tej dziedzinie gruntuje się w umyśle dziecka od najmłodszych lat. Jest to tym bardziej niebezpieczne, że to, co pokazują te obrazki, nie jest prawdą, na tych zdjęciach widoczny jest wypaczony obraz naszej płciowości. Wiadomo, jak bardzo wpływa to na dzieci, które rozwijają się w tym duchu, a później wchodzą w związki małżeńskie. Niebezpieczeństwo z tym związane dotyczy również reklam i billboardów - zauważa. Zdaniem dr Urszuli Dudziak, psychologa z Instytutu Nauk o Rodzinie KUL, przeciwdziałanie pornografii "staje się psychologicznym, prawnym i moralnym obowiązkiem tych wszystkich, którzy nieskażeni pornograficznym nałogiem skłonni są podjąć odpowiedzialność za drugiego". Jak do apelu ustosunkują się parlamentarzyści? PiS wycofało się tuż przed ostatnim posiedzeniem Sejmu z poparcia projektu ustawy zakazującej rozpowszechniania pornografii, który przygotował poseł tej partii Marian Piłka; LPR zapowiada, że taki projekt zgłosi. Magdalena M. Stawarska, "Nasz Dziennik" 2007-04-03

Autor: ea