Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komorowski traci

Treść

Kaczyński pokonał w debacie telewizyjnej Bronisława Komorowskiego. Marszałek Sejmu nie był w stanie zdystansować się od polityki Tuska. Czym udowodnił, że nie jest samodzielnym podmiotem na scenie politycznej. Miałkie pytania dziennikarzy prowadzących nie dawały kandydatom szans na merytoryczne odpowiedzi.
Podczas debaty Komorowski-Kaczyński kandydaci na prezydenta, podobno ze względu na niechęć sztabu kandydata PO, nie mogli zadawać sobie pytań. Zaczepek jednak nie brakowało, w czym celował zwłaszcza Bronisław Komorowski. Niespodziankę naszykował na sam koniec, gdy stwierdził, iż Jarosław Kaczyński postulował rezygnację z dopłat bezpośrednich dla rolników w UE w "imię marzeń o armii europejskiej". Ponieważ Komorowski wystąpił jako ostatni, prezes PiS nie mógł się do tego odnieść, powiedział tylko, iż to nieprawda.
Komorowski z dezaprobatą skomentował stwierdzenie Kaczyńskiego, że o sprawie Białorusi Kaczyński jako prezydent chciałby rozmawiać z Rosją. Uszczypliwie stwierdził, że zabrakło w debacie pytań o służbę zdrowia, zapewne ze względu na proces z Jarosławem Kaczyńskim o kłamstwo w sprawie prywatyzacji szpitali.
Na szczęście marszałek Komorowski zdaje się już być przekonany do eksploatacji gazu łupkowego. Zaznaczył, że w przypadku odnalezienia dużych złóż gazu można by w umowie gazowej z Rosją uwzględnić możliwość renegocjowania jej. Krytycznie na temat tak długiej, aż 20-letniej umowy wypowiadał się natomiast Jarosław Kaczyński. W ocenie kandydata PiS, zawieranie tak długiej umowy jest dla Polski ryzykowne.
Jarosław Kaczyński wytykał Bronisławowi Komorowskiemu, że kandydat PO przypisuje swojemu rządowi zasługi rządu PiS - np. obniżenie podatków. Dzięki czemu polska gospodarka dostała dodatkowy impuls w czasie kryzysu. Kaczyński zarzucał Komorowskiemu niskie wykorzystanie przez rząd PO środków z funduszy europejskich, Komorowski Kaczyńskiemu, iż rząd PiS nie wystarczająco wykorzystał dobrą koniunkturę w latach ubiegłych.
Kandydat PiS stwierdził, że nie należy likwidować przywilejów emerytalnych dla służb mundurowych, które rekompensują im stosunkowo niskie płace, Komorowski zadeklarował natomiast, że uprawnienia emerytalne dla dotychczasowych pracowników mundurówki zostaną utrzymane, a co najwyżej można rozmawiać o ich zmianie dla nowo przyjmowanych do służby.
Pytany o kwestie zapłodnienia in vitro, Kaczyński stwierdził, że jest katolikiem, i uważa, że zarodek jest człowiekiem. Zaznaczył jednak, iż w tej sprawie należy dążyć do kompromisu, który, w ocenie prezesa PiS, można znaleźć. Komorowski z kolei zaznaczył, że nikomu nie wolno zakazać stosowania metody in vitro.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2010-06-28

Autor: jc