Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komisja nadal pracuje

Treść

Z Janem Olszewskim, przewodniczącym Komisji Weryfikacyjnej ds. Wojskowych Służb Informacyjnych, rozmawia Paweł Tunia Komisja Weryfikacyjna ds. WSI miała zakończyć pracę z końcem czerwca... - Komisja pracuje obecnie w tym sensie, że musimy wykonać nasze obowiązki ustawowe, co jest bardzo trudne w warunkach, kiedy zostaliśmy pozbawieni wszystkich materiałów, które zostały bezprawnie wywiezione z kancelarii komisji. To nie oznacza jednak, iż nie jesteśmy zobowiązani dopełnić obowiązku doręczenia postanowień wydanych przez komisję w stosunku do żołnierzy i pracowników byłych WSI, co do których opinie zostały już wydane przez zespoły. Mamy z tym kłopoty, jednak to musi być wykonane. Druga sprawa to kwestia przygotowanych przez nas doniesień o przestępstwach wykrytych w trakcie prac komisji, które powinny być przekazane prokuraturze. Istnieje 71 takich doniesień. Jednak one również zostały zabrane i wywiezione przez funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Z prasy dowiadujemy się, że podobno Służba Kontrwywiadu Wojskowego przekazuje część tych doniesień prokuraturze. Ale to my powinniśmy dopełnić tych czynności. Jest także kwestia przygotowania sprawozdania, które byliśmy zobowiązani złożyć marszałkowi Sejmu, a do którego brakuje nam niezbędnych materiałów. Wreszcie ostatnia sprawa, nad którą pracujemy, to przygotowywane zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pozbawienia nas znajdującej się w tajnej kancelarii dokumentacji. Kiedy to zawiadomienie trafi do prokuratury? - Wnioski są gotowe. W tej chwili zbieramy uzupełniające informacje, żeby prokuratura otrzymała pełny obraz sytuacji. Zakończymy to w ciągu najbliższych dni. Zapowiadał Pan poinformowanie prezydenta oraz marszałka Sejmu o działaniach SKW. - Poprzez kancelarię powiadomiliśmy o tym już pana prezydenta. Marszałek Sejmu otrzyma nasze sprawozdanie po skompletowaniu niezbędnej dokumentacji. Ministerstwo obrony obiecuje powołanie siedmioosobowego zespołu mającego dokończyć proces weryfikacji. Działałby on w ra mach MON. - To zadziwiająca zapowiedź. MON w tym momencie nie jest zwierzchnikiem SKW, która powinna obsługiwać komisję, a która dopuściła się samowolnego zaboru akt. Do nas dochodzą tylko informacje prasowe, że pan minister Bogdan Klich ma zamiar powołać jakąś komisję, ale ja w tej sprawie muszę z całą stanowczością stwierdzić, iż to są pomysły niemające nic wspólnego z aktualnym stanem prawnym. Z punktu widzenia obowiązującej w tej sprawie ustawy istnieje Komisja Weryfikacyjna, która została powołana w trybie ustawowym przez prezydenta i premiera. Ma określony ustawowo tryb funkcjonowania i zakończenia swojej działalności. Takie są wiążące przepisy, a jak się do tego mają projekty pana ministra Klicha - to jest jego tajemnica. Weryfikacja wciąż jest procesem niezakończonym. - Niezależnie od tego, co dalej zadecydują premier i prezydent co do sposobu zakończenia procesów weryfikacji żołnierzy i pracowników WSI, to faktem jest, że do zaopiniowania pozostaje jeszcze około 700 osób. Jeszcze nie jest przesądzone, w jakim trybie to ma nastąpić. Losy komisji są uzależnione od decyzji prezydenta i premiera oraz parlamentu, w którym trwają prace legislacyjne nad nowelizacją przepisów regulujących weryfikację byłych WSI. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-07-15

Autor: wa