Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Komercja w Sejmie

Treść

Awizowana jakiś czas temu szkoła "Marcinkiewicza i Gowina" mająca kształcić "przyszłych liderów politycznych" ogłasza nabór i rozpoczyna działalność. Promocja prywatnego przedsięwzięcia ruszyła pełną parą wczoraj, a poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin wraz z byłym premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem zareklamowali prywatne przedsięwzięcie, organizując w związku z tym konferencję w gmachu Sejmu. Zbulwersowani politycy innych ugrupowań zapowiadają poruszenie sprawy na dzisiejszym Konwencie Seniorów. Platforma Obywatelska zawsze deklarowała poparcie prywatnej inicjatywy. Tym razem polityk PO postanowił wesprzeć inicjatywę komercyjną, w której uczestniczy, posługując się z racji bycia parlamentarzystą możliwością zorganizowanie konferencji - w tym przypadku reklamowej - w sali konferencyjnej Sejmu. Na tle logo szkoły wraz z posłem Platformy Jarosławem Gowinem wystąpił były premier Kazimierz Marcinkiewicz. - W Polsce nie ma miejsca, w którym można by się dzielić doświadczeniami politycznymi, wiedzą i umiejętnościami. Ci, którzy są mistrzami tej sztuki, przynajmniej na poziomie Polski, będą mogli szkolić uczniów - zachwalał nowe przedsięwzięcie były premier. Jarosław Gowin zapowiedział natomiast, że organizując te studia, "chce przyłożyć rękę do wyłonienia przyszłej klasy przywódczej". Jak wynika z materiałów informacyjnych rozdawanych po konferencji w Sejmie, czesne za rok nauki wynieść ma 6,5 tys. złotych. Będą to studia podyplomowe, które zakończą się uzyskaniem dyplomu Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Tischnera. Rektorem tej uczelni jest Gowin. Kazimierz Marcinkiewicz figuruje natomiast jako "opiekun merytoryczny" w "szkole liderów". Na liście wykładowców, oprócz Gowina i Marcinkiewicza, znaleźli się m.in. ministrowie w rządzie Donalda Tuska: wicepremier Grzegorz Schetyna, szef MSZ Radosław Sikorski, Michał Boni. Ale także politycy PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, m.in.: Paweł Kowal, Adam Bielan czy Grażyna Gęsicka. Obecność prezesa tej partii w gronie wykładowców szkoły Gowina i Marcinkiewicza wzbudziła wśród polityków PiS zdumienie i jednocześnie dementi. Wśród wykładowców wymieniono również nazwiska m.in.: Jerzego Buzka, Jana Rokity i Jarosława Sellina. Inauguracja zajęć w szkole nastąpić ma już pod koniec przyszłego miesiąca. Nie dziwi więc nasilenie akcji promocyjnej nowej inicjatywy. Z punktu widzenia skuteczności reklamy pomysłodawcy konferencji, która zapewne skutecznie rozreklamowała przedsięwzięcie, na pewno należą się brawa za pomysł zorganizowania jej tanim kosztem w gmachu Sejmu pełnego przedstawicieli wszelakich mediów. Ciekawe jednak, czy podczas 20 godzin wykładów przewidzianych na zagadnienie "polityka i etyka" wykładowcy szkoły będą uczyć swoich studentów - kandydatów na "nowych liderów", podobnych, wątpliwych etycznie, chwytów. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-03-29

Autor: wa