Kolejką po widoki
Treść
Wczoraj, a nie - jak pierwotnie planowano - w sobotę kolej linowa na Kasprowy Wierch w Tatrach wznowiła przewozy turystów.
Teresa Kęsek z Polskich Kolei Linowych powiedziała, że przyczyną dwudniowego opóźnienia był wiatr halny. Od połowy listopada kolejka była nieczynna, ponieważ przechodziła przegląd techniczny przed zimowym sezonem.
Po dłuższym okresie niepogody, w poniedziałek w Tatry wróciło słońce. Wczesnym popołudniem na Kasprowym Wierchu termometry wskazywały minus 8 st., widzialność była bardzo dobra - przekraczała 50 km. Wiatr osłabł, ale wciąż był silny, dochodził do 40 km/h.
W Tatrach obowiązuje umiarkowany - drugi (w pięciostopniowej, rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego. Wczoraj rano w Dolinie Pięciu Stawów średnia pokrywa śnieżna miała 94 cm, na Kasprowym Wierchu - 50, a nad Morskim Okiem - średnio 40 cm. Pokrywa nie jest jeszcze wystarczająco utrwalona, aby można było otworzyć trasy narciarskie w rejonie Kasprowego Wierchu. Kolejki krzesełkowe w Kotłach Goryczkowym i Gąsienicowym najwcześniej ruszą około połowy grudnia.
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne, szlaki przykrywa gruba warstwa zapadającego się pod stopami śniegu. Większość turystów wjeżdżających w poniedziałek na Kasprowy Wierch udawała się jedynie na szczyt, aby podziwiać stamtąd widoki, a następnie wracała kolejką w dół.
(PAP)
"Dziennik Polski" 2005-10-29
Autor: ab