Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejarze piszą do Nowaka

Treść

Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ "Solidarność" zwróciła się w liście otwartym do ministra transportu o analizę bezpieczeństwa pracy na kolei. Według związkowców, aby zapewnić pasażerom jak największy stopień bezpieczeństwa, kolej powinna zostać doinwestowana.
Podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury minister transportu informował posłów o swoim wniosku w sprawie kontroli przestrzegania procedur bezpieczeństwa na szlakach kolejowych. Kolejowa "Solidarność" wybrała formę listu otwartego do komunikacji z ministrem transportu, aby - jak tłumaczył szef Sekcji Krajowej Kolejarzy Henryk Grymel - pismo nie zostało odłożone ad acta i minister na nie jednak odpowiedział. - Od wielu lat piszemy, wnioskujemy i stwierdziliśmy, że to nie może być kolejne pismo, które trafi do ministerialnej niszczarki - tłumaczył Grymel. Związkowcy apelują do ministra transportu, by przeanalizował przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa w pracy na kolei. Grymel zaznacza, że aby zapewnić bezpieczeństwo transportu pasażerów kolei, ta powinna zostać doinwestowana. - Stan linii kolejowych jest w około 25 proc. dobry, w 45 proc. dostateczny, a w 30 proc. niedostateczny. Infrastruktura kolejowa jest dekapitalizowana przede wszystkim z powodu niewywiązywania się państwa z obowiązku finansowania należytego utrzymania torów, rozjazdów i urządzeń sterowania ruchem kolejowym - zwraca uwagę kolejowa "Solidarność". Związkowcy podkreślili, że w konsekwencji działań "oszczędnościowych" w ciągu ostatnich lat, czyli cięcia kosztów, zwalniano pracowników, a pozostałym przydzielano więcej zadań, co - w ocenie kolejarzy - zwiększyło zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu kolejowym.
Związkowcy zwracają także uwagę na działalność Urzędu Transportu Kolejowego. Wskazują, że UTK, który ma nadzorować stan bezpieczeństwa na kolei, jest organizacyjnie i personalnie niewydolny. Od początku stycznia UTK nie ma prezesa, bo zdymisjonował go minister Nowak. Podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury Nowak potwierdził dotychczas nieoficjalne doniesienia, iż dymisja nastąpiła po tym, jak szef UTK zabiegał w kuluarowych rozmowach z posłami Komisji Infrastruktury o zwiększenie budżetu Urzędu. Minister tłumaczył, iż prezes UTK naruszył w ten sposób "drogę służbową". Zapewnił też, iż kiedy uzna, że UTK rzeczywiście będzie potrzebował więcej środków, to sam poprze inicjatywę w tej sprawie. Okoliczności dymisji szefa UTK związkowcy uznali za kuriozalne. - Wczoraj minister Nowak przyznał, z jakiego powodu odwołał szefa bezpieczeństwa kolejowego. A z takiego powodu, że były już pan prezes Urzędu Transportu Kolejowego zwrócił się do pana ministra Nowaka o zwiększenie budżetu na UTK o 10 milionów, ponieważ nie jest w stanie tym składem personalnym realizować zadań, które na niego nałożono. Pan Nowak odmówił zwiększenia budżetu na Urząd i pan prezes zwrócił się nieoficjalnie do posłów sejmowej Komisji Infrastruktury, żeby to ona zajęła się tym i przydzieliła większy budżet na UTK. Tak to rozwścieczyło ministra Nowaka, że wczoraj przyznał, iż zwolnił go właśnie za to, że złamał procedury. (...) Jest to dla mnie kuriozalne, ponieważ człowiek, który odpowiada za kontrolę i za stan bezpieczeństwa na polskiej kolei, stwierdza, że nie ma środków, że nie ma ludzi do tego, żeby realizować te zadania, i walcząc o pieniądze na to, zostaje zwolniony, bo złamał procedury, bo się pan minister obraził na swojego podwładnego - mówił Grymel. Minister Nowak informował już posłów o zarządzeniu kontroli przestrzegania procedur bezpieczeństwa na szlakach kolejowych. Zapowiadał także modernizację przejazdów i rozjazdów kolejowych.
Przedstawiając wczoraj w Sejmie informację rządu na temat stanu bezpieczeństwa obywateli w transporcie kolejowym oraz powodów opóźniających się inwestycji drogowych i kolejowych, Nowak poinformował, iż chciałby do końca kadencji sfinalizować dodatkowe programy kolejowe. W ramach "programu rozjazdowego" ma nastąpić wymiana rozjazdów tam, gdzie dzisiaj pociągi muszą zwalniać. Minister zapowiedział także poprawę bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych - zwłaszcza niestrzeżonych, gdzie dochodzi do największej liczby wypadków. W ramach programu rewitalizacji kolei Nowak zapowiedział modernizację linii i skrócenie czasu przejazdu m.in. z Warszawy do Poznania oraz Wrocławia.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik Piątek, 16 marca 2012, Nr 64 (4299)

Autor: jc