Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kliniki in vitro chcą kodować zarodki

Treść

Kliniki in vitro będą kodować zarodki, by uniknąć pomyłek, podobnych do tej w Policach. Wiele klinik ogłasza nowe procedury – będą oznaczać kodami kreskowymi komórki jajowe, plemniki i zarodki – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.

W praktyce oznacza to, że zanim dojdzie do sztucznego zapłodnienia i wszczepienia zarodka, nastąpi skanowanie kodów. W razie niezgodności włączy się alarm.

Według ekspertów – kody nie eliminują ryzyka pomyłki, bo może dojść do niej m.in. przy oznaczaniu materiału.

Coraz bardziej procedura in vitro przypomina formę zakupu i sprzedaży. Niknie podmiotowość osoby – zaznacza bioetyk dr Błażej Kmieciak.

- Trudno uniknąć skojarzenia z działalnością konsumencką. Mamy konsumenta, który przychodzi do kasy i sprawdza czy produkt jest właściwy, sprawdza jego cenę, która jest skanowana. Tutaj oczywiście nie mamy do czynienia z ceną, ale z pewną jednostką i te pomyłki, które były w Policach to jest pewnego rodzaju paradoks. Ustawa, nad którą 8 kwietnia zostaną podjęte prace w Sejmie, nie ma możliwości uniknięcia tego typu pomyłki, ponieważ te procedury nadal są eksperymentem. Każdy z tych elementów ma charakter eksperymentalny, ponieważ nie wiemy jakie będą tego konsekwencje  tłumaczy dr Błażej Kmieciak.   

Rządowy program in vitro działa od 2013 r. Od tego czasu doszło do skandalicznej pomyłki w klinice w Policach, gdzie kobiecie wszczepiono zarodek powstały z nasienia jej męża i komórki jajowej innej kobiety. Sprawę bada teraz prokuratura.

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 03.04.2015

Autor: mj