Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kilka pytań do prezydenta

Treść

Media obiegła informacja, że Jarosław Kaczyński na dłuższą chwilę "stracił głos" podczas poniedziałkowej gospodarczej konferencji Prawa i Sprawiedliwości. Sam tłumaczył to chorobą. Przeziębienie - rzecz nieprzyjemna. Jeżeli już jednak taką sensację budzi podyktowane niedyspozycją potknięcie lidera opozycji, to na pewno jeszcze większy niepokój i zainteresowanie wywoływać musi stan zdrowia prezydenta.
Już w pierwszej połowie stycznia w tabloidach można było wyczytać, że Bronisław Komorowski jest przeziębiony i z tego powodu odwołał nawet wizytę w programie Moniki Olejnik w TVN 24! Choroba prezydenta nie była jednak tylko "faktem medialnym". Głos, którym mówił podczas kolejnych uroczystości czy konferencji, brzmiał bowiem wyraźnie nienaturalnie, wskazując na kłopoty z gardłem.
Napięty plan zajęć prezydenta RP najwyraźniej wciąż, przez kolejne tygodnie, nie pozwala na znalezienie czasu na wyleczenie się. Bronisław Komorowski z trudem bowiem mówił także podczas poniedziałkowej uroczystości z okazji 20-lecia Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Gdyby sytuacja miała miejsce podczas poprzedniej kadencji prezydenckiej - co już pokazała historia - jeden z naczelnych komentatorów pewnej telewizyjnej stacji komercyjnej, obecnie były poseł - zadawałby na jej antenie pytania: Czy prezydent jest chory? Kiedy przedstawi szczegółowy raport na temat swojego stanu zdrowia? A przez kolejne dni w niemal wszystkich programach publicystycznych głównym tematem dyskusji byłoby to, dlaczego raportu w sprawie stanu zdrowia prezydenta jeszcze nie ma i co w związku z tym prezydent ma do ukrycia. I pojawiłby się wniosek, że chyba należy już rozpocząć procedurę usunięcia niedysponowanego prezydenta ze stanowiska.
Otóż w obecnej sytuacji zasadne jest te pytania zadać.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2011-02-02

Autor: jc