Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Katolicy i prawda

Treść

Kongres to dla studentów WSKSiM okazja do rozmowy z wybitnymi naukowcami z różnych krajów. Na zdjęciu prof. José Manuel Chillón z Hiszpanii (FOT. M. MAREK)
Pod patronatem „Naszego Dziennika”

O prawdzie jako naczelnej idei katolickiej tożsamości i zadaniu dla katolików w świecie dyskutowano podczas kongresu w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej.

Kongresy międzynarodowe organizowane corocznie przez toruńską uczelnię to jedno z najważniejszych wydarzeń intelektualnych w Polsce. Podejmują zawsze ważne dla katolików problemy związane przede wszystkim ze współczesnymi wyzwaniami cywilizacyjnymi w życiu publicznym. Kongres odbywa się już po raz siódmy, zawsze ma bardzo wysoki poziom i imponujący program. W tym roku jest trzynastu prelegentów. Wszyscy to czołowi katoliccy myśliciele posiadający międzynarodowy autorytet naukowy i moralny. Reprezentują sześć kontynentów.

Wydarzeniu patronuje ks. kard. Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego, odpowiedzialnej za uczelnie katolickie na całym świecie. W tym roku szczególnym bohaterem jest ks. prof. Waldemar Chrostowski, który właśnie odebrał w Rzymie prestiżową Nagrodę Ratzingera.

Konferencję otworzył rektor założyciel WSKSiM o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. Dyrektor Radia Maryja przywitał zebranych i przypomniał, jak wielkie znaczenie przywiązywał do prawdy św. Jan Paweł II. – Życzę wszystkim, by ten kongres pomógł każdemu z nas jeszcze bardziej zakorzenić się w prawdzie, żyć prawdą i bronić prawdy – powiedział o. Tadeusz Rydzyk, pomysłodawca cyklu sympozjów organizowanych we współpracy z Katedrą Filozofii Kultury i Sztuki KUL.

W wykładzie wprowadzającym ks. kard. Grocholewski nawiązał do przemówienia św. Jana Pawła II wygłoszonego na KUL w 1987 r., będącego fundamentalnym wykładem humanizmu chrześcijańskiego. Papież wskazywał na prawdę w związku z samą istotą człowieczeństwa. Prawda jest owocem samopoznania człowieka, refleksją nad tym, kim jest, ma więc ścisły związek z relacją wiary i rozumu. Zdolność do poznawania prawdy określa godność człowieka, „uczłowiecza” człowieka. Ksiądz kardynał przypomniał biblijne koncepcje prawdy. Stary Testament wskazuje na prawdę jako na cnotę, łączy ją z objawieniem Bożego przymierza i prawa, a następnie z mądrością. Całe Pismo Święte jest proklamacją wartości prawdy, czego kulminacją jest przyjście Jezusa Chrystusa, który sam jest prawdą i składa świadectwo prawdy. Prawda dla Kościoła to dar i zobowiązanie, domaga się wcielenia w życie, to przez świadczenie o prawdzie zbawczej Chrystus buduje swoje królestwo. Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego podkreślił wspólnotowy aspekt głoszenia prawdy, a także jej absolutny charakter, tak że za niektóre prawdy trzeba oddać życie.

W tym kontekście pojawia się rola kultury, którą ksiądz kardynał przedstawił jako owoc komunikacji, dialogu z Logosem. Gdy to założenie jest pomijane, jak to się dzieje we współczesnej kulturze postmodernistycznej, prawda ulega deprawacji, jest traktowana jako towar. To stąd zamęt i problemy podstaw nauk humanistycznych, które nie są w stanie jasno zdefiniować nawet tego, czym (kim) tak naprawdę jest człowiek i rozpoznać jego godność. Ma to fatalne konsekwencje dla etyki, prawa i polityki.

W tej trudnej rzeczywistości zadaniem Kościoła jest bycie znakiem prawdy w „płynnej ponowoczesności rezygnującej z prawdy i odpowiedzialności za nią”. Dialog ze współczesnością kwestionującą prawdę jako taką jest trudny, ale konieczny. Należy go prowadzić w miłości, by pomóc wyjść z subiektywizmu odczuć i dojść do obiektywnej rzeczywistości.

Test rzetelności

Kongres odbywający się na uczelni kształcącej dziennikarzy nie mógł pominąć związku prawdy z mediami. Biskup Stanislas Lalanne jest pasterzem podparyskiej diecezji Pontoise. To jeden z najbardziej znanych francuskich biskupów, pełniący szereg funkcji we francuskim Episkopacie, przez długi czas jego rzecznik. Jest też członkiem Papieskiej Rady Środków Społecznego Przekazu.

Biskupowi Lalanne przyszło reprezentować Kościół katolicki w wyjątkowo trudnym środowisku mediów państwa urzędowego laicyzmu i niesłychanie zsekularyzowanego. Mówca oznajmił, że zachęcał francuskich biskupów do kontaktów z mediami pomimo ich słusznych obaw.

Najlepszą drogą do mówienia o Kościele i wierze jest tak naprawdę pokazanie własnego życia wiarą. Występując w mediach, nie można iść na kompromis z panującymi modami intelektualnymi i oczekiwaniami uprzedzonych do Kościoła i jego nauczania dziennikarzy. Zadaniem katolików jest wierność względem prawdy przede wszystkim w dziedzinie wiary, troska o jedność w wierze i odpowiedzialność za wspólnotę wiernych.

Prawdę należy przy tym wyrażać w języku rozmówcy, co oznacza konieczność tłumaczenia terminologii kościelnej i teologicznej na mowę potoczną. Trzeba pamiętać, że prawda medialna to najczęściej prawda przeobrażana, względna, traktowana jako coś płynnego, co dopiero się konstruuje i jest uzależnione od wielu czynników. Problemem jest szybkość, pościg za newsem, skutkujący fragmentaryzacją prawdy i niebezpiecznym redukcjonizmem. Ksiądz biskup Lalanne pamięta, że dziennikarze oczekiwali, że wypowie się w sprawie jakiegoś ważnego zagadnienia kościelnego w imieniu Episkopatu w ciągu 15-20 sekund. Dziennikarze dokonują uproszczeń, a wymóg obiektywizmu schodzi na dalszy plan.

We francuskich telewizjach rzadko się mówi o sprawach wiary, praktycznie nigdy poważnie, dochodząc do istoty. Kiedy nawet wypada zaprosić do studia jakiegoś biskupa (np. z okazji konklawe lub kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II), to oczekują raczej kwestii anegdotycznych, a unikają społecznych. Traktują Kościół jak instytucję świecką – na przykład ostatni synod o rodzinie komentują podobnie do debaty w parlamencie. – Francuscy dziennikarze to ignoranci religijni, chociaż często myślą, że znają Kościół i podejmują się komentowania jego spraw – wskazał ksiądz biskup.

Paradoksalnie jednocześnie często odwołują się do czasów, gdy katolicyzm we Francji był masowy. Obecnie jest oczywiście zupełnie inaczej – katolikiem jest się na skutek osobistej decyzji i nie jest to wcale łatwe. Stąd pojawia się wyzwanie, jak zainteresować media prawdziwym życiem duchowym Francuzów, przybliżyć je w sytuacji, gdy brak w mediach specjalistów w dziedzinie wiary, zaś dziennikarze nie mają żadnego wykształcenia religijnego ani formacji w tym kierunku. Jak zauważył wykładowca, dziennikarze podejmujący tematy kościelne nie przygotowują się tak starannie jak chociażby dziennikarze sportowi.

Wreszcie wykonywanie zawodu dziennikarza jest wyzwaniem duszpasterskim. Pracownicy mediów żyją w „stresie etycznym” spowodowanym konkurencją zawodową, układami z politykami i ośrodkami kulturalnymi, naciskami ekonomicznymi, przy czym trudno zachować niezależność. – Kościół potrzebuje zawodowców, którzy byliby zdolni przedstawić prawdę o Kościele – zwrócił się do studentów WSKSiM ks. bp Lalanne.

Piotr Falkowski Toruń
Nasz Dziennik, 29 listopada 2014

Autor: mj