Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kalendarzyk do biletów

Treść

- Jak powinien wyglądać poprawnie skasowany bilet? - pytamy Bożenę Pękalę, rzeczniczkę MPK w Krakowie.

- We wszystkich tramwajach - z wyjątkiem niskopodłogowych - oraz w autobusach wydruk na bilecie powinien się składać z 10 podłużnie drukowanych cyfr. W tramwajach niskopodłogowych pierwsze cztery cyfry mają być wydrukowane poprzecznie, następnie jest 6 liczb wybitych podłużnie, za nimi jedna poprzeczna rzymska, a na końcu 4 wydrukowane podłużnie.

- W jaki sposób pasażer może się dowiedzieć o tych zasadach?

- Przy kasownikach znajduje się instrukcja obsługi. Natomiast o obowiązkach pasażera informuje regulamin umieszczony w każdym pojeździe. Wszelkie ewentualne wątpliwości powinien też wyjaśnić kierujący pojazdem.

- Co ma zrobić osoba, mająca problemy ze wzrokiem, która nie ma możliwości rozszyfrowania cyfr na bilecie?

- W takim przypadku można o to poprosić innego z pasażerów.

- Może się zdarzyć, że cyfry oznaczające kolejny dzień roku zostaną źle wydrukowane. W styczniu czy lutym obliczenie - który mamy dzień roku nie powinno sprawiać problemów. Gorzej, gdy skasujemy bilet np. w listopadzie albo grudniu. Wtedy łatwo się pomylić. Co Pani radzi w takiej sytuacji?

- Najlepiej wozić ze sobą kalendarzyk z numerami kolejnych dni roku.

- W jaki sposób MPK sprawdza, czy kasowniki działają prawidłowo?

- Na każdym końcowym przystanku, kiedy postój trwa dłużej, powinien to zrobić kierowca pojazdu. Natomiast nie ma możliwości sprawdzenia kasowników na każdym przystanku. Może się więc zdarzyć, że się coś przestawi w kasowniku w trakcie jazdy. Dlatego za każdym razem wydruk na bilecie powinni sprawdzać pasażerowie.

Rozmawiał: (TYM)

To jakiś absurd

- mówi Michał Marszałek, miejski rzecznik konsumentów

- MPK zaleca, by każdy pasażer sprawdzał, czy bilet został poprawnie skasowany. Co Pan sądzi o wprowadzeniu takiego obowiązku? - zwracamy się do Michała Marszałka, miejskiego rzecznika konsumentów.

- To jakiś absurd. To tak, jakby MPK poinformowało, że nie odpowiada za awarię autobusu i pasażerowie przed odjazdem powinni sprawdzić, czy silnik nie jest zepsuty, bo w razie kontroli drogowej zapłacą mandat. Tak jak za sprawny pojazd, tak za poprawne działanie systemu sprawdzania biletów zawsze odpowiedzialny jest organizator przejazdu, w tym wypadku MPK. Kontrolerzy nie mogą więc nakładać kar za zły wydruk na bilecie.

- Może się jednak zdarzyć, że na bilecie nie wydrukuje się kolejny dzień miesiąca albo wybite cyfry nie pozwolą jednoznacznie stwierdzić - kiedy został on skasowany i wtedy niektórzy mogą próbować wykorzystać go do parokrotnego użytku.

- Na to kontroler musi mieć konkretne dowody. Musi więc kogoś złapać na gorącym uczynku, np. w sytuacji, gdy ktoś wsiada do pojazdu, nie kasuje biletu, a w czasie kontroli pokazuje bilet i przekonuje, że przed chwilą go skasował. MPK nie miałoby takich problemów, gdyby wprowadziło bezawaryjny system kasowania.

- Często ma Pan zgłoszenia dotyczące tego typu spraw?

- Nie przypominam sobie takich zgłoszeń. Zdarzają się natomiast skargi osób - zazwyczaj są to goście z zagranicy - kupujących bilet w znajdującym się w pojeździe automacie i myślących, że został on już skasowany. Tak funkcjonuje system kasowania w wielu krajach. W Krakowie bilet ten trzeba jeszcze skasować w odrębnym kasowniku.

Rozmawiał: (TYM)

żródło: "Dziennik Polski" 2006-03-14

Autor: mj