Jazz i górale - żywioły połączone
Treść
Tak jak zapowiedzieli przed koncertem, improwizowali, eksperymentowali, stworzyli doskonały nastrój do muzycznego przeżywania góralskiej muzyki w arcyjazzowym wydaniu. "The Bennie Maupin Quartet" wraz z Hanną Chowaniec Rybką swym koncertem "W stronę Tatr" ściągnęli tłumy do Miejskiej Galerii Sztuki w Zakopanem.
Bennie Maupin pokazał w sobotni wieczór, dlaczego nazywają go uczniem Coltrane'a. Sprawdziły się też jego zapowiedzi o stworzeniu nowego jazzowego brzmienia w oparciu o partytury Karola Szymanowskiego i góralskie nuty. Zagrał z muzykami tworzącymi jego "The Bannie Maupin Quarter" Michałem Tokajem (fortepian), Michałem Barańskim (kontrabas) i Łukaszem Żytą (perkusja). Nieco później do artystów dołączyła Hanna Chowaniec Rybka. Jej jazzowe wokalizy sprawiły, że tatrzańskie echa jeszcze mocniej zagrały w jazzowej aranżacji.
Artystka nie bez przyczyny wystąpiła w czarnej kreacji ubarwionej czerwonymi liśćmi klonu. Bo właśnie w zakopiańskim jazzowym klubie "a love suprime", który działa w "Chacie pod Klonem" zaczęła się góralska przygoda światowej klasy jazzmana. Tam też zadebiutował w 2006 r. kwartet Bennie Maupina. Muzyk poświęcił wtedy sporo czasu młodej zakopiańskiej pianistce Dagmarze Bujak, co zaowocowało koncertem muzyki klasycznej tego duetu w "a love spreme". Na wiosnę 2008 roku wydana zostanie też płyta "Live at ťa love supremeŤ". Sobotni koncert wariacji jazzowych zainspirowanych muzyką Szymanowskiego i podhalańskich górali to przedsmak "Suity Podhalańskiej", którą artysta przygotowuje wraz ze swym kwartetem jazzowym, orkiestrą kameralną, kapelą Jana Karpiela Bułecki i Hanną Chowaniec Rybką. (RAV)
"Dziennik Polski" 2007-09-17
Autor: wa