Izrael zaatakował Iran

Treść
Izrael zaatakował Iran. Spodziewa się odwetu. Prezydent Stanów Zjednoczonych dalej oczekuje dyplomatycznego rozwiązania. Decyzję o ataku jednostronnie podjął Izrael.
Izraelska operacja „Powstający lew” rozpoczęła się nad ranem. Premier kraju Beniamin Netanjahu mówi o ofensywie prewencyjnej, której celem jest zablokowanie Iranowi zdobycia broni atomowej.
– Dzisiaj państwo żydowskie odmawia bycia ofiarą nuklearnego holokaustu dokonanego przez reżim irański – oznajmił Benjamin Netanjahu, premier Izraela.
Izraelskie wojsko w pierwszym ataku uderzyło w irańską infrastrukturę nuklearną, fabryki pocisków balistycznych oraz inne instalacje militarne.
– Jesteśmy w krytycznym momencie. Jeśli przegapimy ten moment, nie będziemy w stanie zapobiec Iranowi w zdobyciu broni jądrowej, która zagrozi naszemu istnieniu – mówił Israel Katz, minister obrony Izraela.
Oprócz obiektów w samym Teheranie, zaatakowany został kluczowy irański zakład wzbogacania uranu oraz obiekt, gdzie według ekspertów prowadzone są badania nad bronią jądrową. W mediach pojawiają się doniesienia, że wyeliminowany został cały Sztab Generalny irańskich sił zbrojnych, w tym jego szef. Zginąć miał też dowódca irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. W izraelskim ataku oprócz wojskowych ucierpieli również niewinni ludzie. Zniszczone zostały m.in. osiedla mieszkaniowe w Teheranie. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci. Zaraz po rozpoczęciu nalotów w całej Jerozolimie zawyły syreny.
Izrael spodziewa się wzmożonego odwetu ze strony Iranu. Armia mobilizuje dziesiątki tysięcy żołnierzy i wzmacnia swoją obecność na wszystkich granicach.
– Skala ostrzału rakietowego może być większa, dlatego wymagana jest odpowiednia gotowość i zachowanie na froncie wewnętrznym – mówił Effie Defrin, rzecznik armii Izraela.
Mieszkańcy kraju otrzymali w aplikacjach na telefonach ostrzeżenie o „ekstremalnym alarmie”. Zaleca im się przebywanie w pobliżu schronów. Zarówno nad Izraelem, jak i nad Iranem zamknięto przestrzeń powietrzną. Na taki sam krok zdecydowały się władze Iraku. Sekretarz Stanu USA wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że Stany Zjednoczone nie są zaangażowane w działania Izraela.
„Prezydent Trump i administracja podjęli wszelkie niezbędne kroki, aby chronić nasze siły i pozostać w bliskim kontakcie z naszymi regionalnymi partnerami. Powiedzmy to jasno: Iran nie powinien atakować interesów ani personelu USA” – wskazał Marco Rubio, sekretarz stanu USA.
Prezydent Donald Trump jeszcze kilka godzin przed uderzeniem wzywał do dyplomatycznego rozwiązania napięć z Iranem. Zwołał pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wcześniej wycofał część amerykańskiego personelu z Bliskiego Wschodu.
– Nie chcę być tym, który nie dał żadnego ostrzeżenia – akcentował prezydent USA.
Izrael i USA od dawna oskarżają Iran o rozwijanie programu budowy broni atomowej. Teheran konsekwentnie temu zaprzecza. Przekonuje, że jego program nuklearny ma wyłącznie charakter cywilny.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 13 czerwca 2025
Autor: dj