Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Intensywne burze, opady deszczu i lokalne podtopienia

Treść

Sytuacja meteorologiczna w Polsce jest dynamiczna. IMGW wydało kolejne ostrzeżenia. Możliwe są burze, opady deszczu i lokalne podtopienia. W tym samym momencie minister infrastruktury odwołał prezesa Wód Polskich, które zarządzają zbiornikami retencyjnymi.

Nad Polskę nadciągnął niż genueński. Intensywne burze, opady deszczu i silny wiatr nawiedziły przede wszystkim południowo-wschodnią i centralną część kraju. Minionej nocy Straż Pożarna interweniowała ponad dwa tysiące dwieście razy. Wydano ostrzeżenia trzeciego stopnia dla województwa śląskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego i mazowieckiego. To tam będą największe opady deszczu – przekazał dyrektor Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju, Grzegorz Duniec.

 – Od godziny szóstej dnia dzisiejszego do szóstej dnia jutrzejszego te opady są na południu do 120 mm, miejscami do 140. W głąb kraju, czyli województwo łódzkie, 85-75 mm – przekazał dyrektor Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju.

Ostrzeżenia drugiego stopnia wydano dla województwa małopolskiego i lubelskiego. Wezbrania wody z przekroczeniem stanów alarmowych spodziewane są w zlewni Górnej Odry, Małej Wisły, Soły i górnej Warty – poinformował dyrektor Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju Paweł Przygrodzki.

 – Lokalnie zjawiska mogą mieć gwałtowny przebieg – przyznał.

W Rządowym Centrum Bezpieczeństwa odbyła się odprawa z udziałem wojewodów, IMGW, Wód Polskich i odpowiednich służb.

 – Ściągamy dwie kompanie powodziowe z województwa zachodniopomorskiego i pomorskiego. Punktem koncentracji będzie Sieradz – w zasadzie jest to centralny punkt na przewidywane zagrożenia, które mogą się w tamtym rejonie wydarzyć – mówił nadbryg. Józef Galica zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

W poniedziałek wieczorem, minister infrastruktury Dariusz Klimczak odwołał prezes Wód Polskich Joannę Kopczyńską. Resort nie podał powodu. Rzecznik rządu utrzymuje, że decyzja nie ma związku z kwestiami powodziowymi.

– To jest sytuacja, która ma związek ze zmianami, których pan minister Klimczak oczekiwał w Wodach Polskich – oświadczył Adam Szłapka, rzecznik rządu.

Nowym prezesem Wód Polskich został Mateusz Balcerowicz. Jak przekazał, zbiorniki przeciwpowodziowe mają rezerwę, ale to nie wyklucza powodzi.

 – Nie możemy oczywiście wykluczyć sytuacji, w której dojdzie do podtopień lub powodzi lokalnej, błyskawicznej, szczególnie w miejscach, w których mamy tereny górskie, podgórskie lub tzw. zabetonowane – zaznaczył prezes.

 Jeszcze w weekend zbiorniki retencyjne utrzymywały stały poziom wody. Zrzuty rozpoczęły się dopiero w poniedziałek. I to zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, byłego ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka mogło być powodem dymisji w Wodach Polskich.

– Prawdopodobnie nie zostały zmienione instrukcje związane z gospodarowaniem wodami, pozwolenia wodno-prawne i na tej podstawie kierownicy poszczególnych zapór nie są w stanie dokonać dodatkowych zrzutów, bo grozi im po prostu odpowiedzialność karna – tłumaczył polityk.

Sytuacja meteorologiczna zmienia się dynamicznie, aktualne prognozy i ostrzeżenia są publikowane na stronie IMGW. Służby apelują o zachowanie ostrożności.

 

TV Trwam News


źródło: radiomaryja.pl, 8 lipca 2025

Autor: dj