Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ile jest warte słowo premiera Tuska?

Treść

Najpierw obiecać wszystko, co wyborcy chcieliby w danej sytuacji usłyszeć, a potem rozłożyć ręce i powiedzieć: "Jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe". Skąd my to znamy? Tak, w ten sposób działa Donald Tusk. Premier wczoraj ponownie nie dotrzymał słowa. Mimo jasnej deklaracji, że niezakończenie do końca sierpnia sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie skutkować będzie dymisją ministra skarbu Aleksandra Grada, swojego kolegi z rządowej funkcji nie zwolni.

Premier Donald Tusk argumentował pozostawienie Aleksandra Grada na stanowisku między innymi tym, że minister ma jeszcze wiele do zrobienia, jak chociażby przeprowadzenie "ambitnego" planu prywatyzacji, jak również dalszych negocjacji z Eureko, ale też, iż nie widzi winy Grada w sprawie niepowodzenia sprzedaży majątku stoczni. - Po rzeczowej analizie dokumentów dotyczących sprawy stoczni nie znajduję powodów, aby zdymisjonować ministra Grada mimo mojej zapowiedzi o groźbie dymisji - powiedział Tusk, zapominając chyba, że akurat nie mówił o "groźbie dymisji", lecz wprost o dymisji w przypadku niesprzedania majątku obu stoczni do końca sierpnia. Za niedotrzymanie słowa premier przepraszał, tłumacząc, że być może swoją deklarację ogłosił zbyt wcześnie, a także, że nieomylny nie jest. - Teraz widać, ile jest warte słowo Donalda Tuska. Oczywiście każdy ma prawo do błędu, ale jeśli ktoś nadużywa słów, to mamy do czynienia tylko z propagandą, a nie z odpowiedzialnością za państwo - powiedział Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Po tym, jak premier nie dotrzymał słowa o pociągnięciu do politycznej odpowiedzialności Aleksandra Grada, zrobić chce to teraz PiS. - Podczas rozpoczynającego się dziś posiedzenia Sejmu PiS złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra Grada - zapowiedział Błaszczak. To, że Grad pożegna się ze stanowiskiem, jeśli do końca sierpnia nie uda się sfinalizować sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie, premier wprost zapowiedział pod koniec lipca. Donald Tusk poinformował wczoraj, że w najbliższych dniach rząd ogłosi pewne propozycje ochrony miejsc pracy w Gdyni i Szczecinie.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-09-09

Autor: wa