Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Heil Auschwitz przed "Krytyką Polityczną"

Treść

Hanna Gronkiewicz-Waltz zafundowała Warszawie, w samym centrum miasta, polityczną kawiarnię ideologom nowej lewicy. Chodzi o klub "Nowy Wspaniały Świat" prowadzony przez osoby związane ze środowiskiem "Krytyki Politycznej". Na efekty tej decyzji nie trzeba było długo czekać. W tym roku lokal kawiarni stał się bazą wypadową dla niemieckich bandytów, którzy na zaproszenie Porozumienia 11 Listopada przyjechali do Warszawy na polskie Święto Niepodległości, by bić Polaków. Oficjalnie to grupka lewaków z tzw. antify. Ale na jednym z filmów przedstawiających niemiecką bojówkę grasującą na ulicach Nowego Światu widać Niemca, który w pewnym momencie wykonuje faszystowski salut i krzyczy: "Heil Auschwitz!". Bandyci z antyfaszystowskiego komanda z zamaskowanymi twarzami i pałkami w rękach po natknięciu się na grupę policjantów postanawiają jednak uciec do lokalu lewackiej "Krytyki Politycznej". Trafiają tam nieprzypadkowo, bo przy wejściu stoi Michał Sutowski, komentator i autor tekstów ukazujących się w "Krytyce".
- To oczywiście niebywały skandal. Już samo zaproszenie niemieckich bojówkarzy po to, by zakłócić Marsz Niepodległości, jest potężnym skandalem. To, że anarchiści czy "antyfaszyści" krzyczą na ulicach Warszawy: "Heil Auschwitz!" jest czymś, co ciężko w jakikolwiek sposób ogarnąć rozumem. Ciekawostką jest fakt, że jedną z osób zapraszających na blokady był człowiek z brytyjskiego zespołu, który w latach 80. nagrał piosenkę żądającą uwolnienia Rudolfa Hessa, a dziś jest piewcą Lenina - komentuje Robert Winnicki, organizator Marszu Niepodległości. Sam lokal okazał się więc dla niemieckiego komanda azylem i bazą wypadową, z której wcześniej dokonało ono ataku na paradę grup rekonstrukcyjnych, które w ramach państwowych i oficjalnych obchodów święta 11 Listopada maszerowały Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem.
- Jesteśmy oburzeni, że w Polsce 11 listopada ktoś wpadł na pomysł, aby z Niemiec zaprosić na Nowy Świat bojówki, które z pałami biegały po ulicy i zaatakowały grupę Legii Nadwiślańskiej - oświadczył poseł Arkadiusz Czartoryski. We wczorajszej konferencji prasowej w Sejmie udział wzięło dwóch uczestników piątkowej parady. - Grupy rekonstrukcyjne nigdy nie będą przybudówkami partii politycznych - mówił Paweł Rozdżestwieński z Fundacji Polonia Militaris. - Nie chcemy konfrontacji z jakąkolwiek organizacją polityczną w Polsce, chcieliśmy tylko i prosimy o to w przyszłości, aby nie zakłócano państwowych uroczystości - dodał. Członkowie historycznych grup rekonstrukcyjnych są oburzeni decyzją o zmianie trasy parady, na którą czekały tysiące warszawiaków. - Wyobraźcie sobie państwo, że 14 lipca we Francji ktoś zatrzymuje paradę kirasjerów albo na placu Czerwonym paradę rosyjskich żołnierzy? To nas najbardziej boli, że nasze przygotowania, wielotygodniowe ustalenia, treningi zostały sprowadzone do tego, że poszliśmy bokiem, że zablokowano oficjalne obchody święta 11 Listopada - święta wszystkich obywateli Rzeczypospolitej - podkreślał Czartoryski.
Prawo i Sprawiedliwość chce, by burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski wymówił umowę najemcy lokalu Nowy Wspaniały Świat, który jest ściśle związany z "Krytyką Polityczną". Stołeczne PiS przedstawi radzie dzielnicy projekt mający wywrzeć presję na władzy. W stanowisku, które radni zaproponują w formie uchwały, jest wezwanie burmistrza do pilnego "zweryfikowania warunków umowy najmu lokalu Nowy Wspaniały Świat, w którym po zamieszkach z policją na Nowym Świecie schronili się bojówkarze lewaccy".
- "Krytyka Polityczna" nie realizuje zadań, które władze miasta przed nią przedłożyły, gwarantując jej najem lokalu na preferencyjnych warunkach. Wydarzenia z 11 listopada i udzielenie schronienia niemieckim anarchistom bijącym ludzi na ulicach pokazały, że umowa została złamana - podkreśla Maciej Wąsik z warszawskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Jednak to nie wszystko. Internauci szybko odnaleźli w materiałach zgromadzonych w sieci film z udziałem lewicowych działaczy, na którym występuje ta sama osoba, która w piątek brała udział w zamieszkach na placu Konstytucji - jako jeden z uczestników marszu ubrana w charakterystyczną śnieżnobiałą kominiarkę. - Na pl. Konstytucji prawdopodobnie mieliśmy również do czynienia z lewackimi prowokacjami, a w zamieszkach brała udział osoba znana z lewicowych manifestacji. Cała ta sekwencja zdarzeń jest nie tyle sensacyjna, ile groźna i świadczy o tym, że skrajna lewica zagraża bezpieczeństwu państwa i bezpieczeństwu publicznemu - dodaje Robert Winnicki. Organizatorzy marszu planują opublikowanie białej księgi zawierającej dokumentację z wypadków, do jakich doszło w stolicy 11 listopada. Szczególnie tych, które nie zostały pokazane w mediach.
Zagrożenie mogło być jeszcze większe. Wczoraj policja poinformowała, że w piątek funkcjonariusze znaleźli w lokalu przy Nowym Świecie m.in. pałki, kastety, gaz łzawiący. Informacja została upubliczniona dopiero wczoraj. Co ciekawe, dwa dni wcześniej zapewniano, że podczas rewizji autokarów, które bezkarnie dojechały do centrum Warszawy, nie znaleziono żadnych niebezpiecznych narzędzi. Czy w takim razie przyniesiono je wcześniej do kawiarni Nowy Wspaniały Świat?
- Z "Naszym Dziennikiem" nie rozmawiam - ucina rozmowę Michał Sutowski, który odesłał nas do swoich wyjaśnień dla portalu tvn24.pl. Próbuje przekonywać, że nie wiedział, skąd kastety i pałki zostały tam przyniesione.
- To tym bardziej interesująca sprawa. W tym kontekście ciekawie brzmią informacje o kwocie około 500 tys. zł wsparcia finansowego, jakie miasto stołeczne Warszawa wyasygnowało dla tego środowiska - dodaje radny Wąsik.

Maciej Walaszczyk

Nasz Dziennik Wtorek, 15 listopada 2011, Nr 265 (4196)

Autor: au