Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Grad nie da TVP absolutorium

Treść

Minister Skarbu Państwa Aleksander Grad zapowiedział, że jest zdecydowany nie udzielić absolutorium władzom TVP i Polskiego Radia za 2007 rok. Uzasadnił to tym, iż w obu spółkach panuje "dramatyczna" sytuacja. - W świetle audytu, który otrzymałem - który ma charakter poufny, więc nie mogę o nim mówić - jestem zdecydowany nie udzielić absolutorium zarządowi telewizji publicznej. I nie udzielę tego absolutorium - zapowiedział Grad na wczorajszej konferencji prasowej. Swoją decyzję uzależnił od odpowiedzi na blisko 50 pytań skierowanych przez niego do zarządów i rad nadzorczych obu spółek. Muszą je przedstawić do 10 kwietnia. - Odpowiedzi na te pytania mają pokazać, czy rada nadzorcza tak naprawdę panuje nad sytuacją w TVP, czy nie. Czy była i jest świadoma tego, jak ta spółka jest zarządzana - stwierdził Grad. - Jeśli chodzi o Polskie Radio, sytuacja jest również bardzo dramatyczna. Zarząd jest wewnętrznie podzielony, skłócony, są skierowania do prokuratury wynikające z wewnętrznych podejrzeń o fałszowanie dokumentów, nie ma rady nadzorczej - dodał. Grad podkreślił, że w związku z tym domaga się od radia wyjaśnień. - Poprzez walne zgromadzenie akcjonariuszy, również zachowując maksymalną staranność, aby minimum nadzoru nad tą spółką móc zachować, zadałem kilkanaście pytań. I oczekuję na odpowiedź ze strony zarządu Polskiego Radia, jak ta spółka dzisiaj funkcjonuje, jakie są cele, jak jest zarządzana, jak są wydawane pieniądze, jak są przeprowadzane przetargi, jakie są kryteria i zasady przy zawieraniu różnorakich umów - zaznaczył Grad. W ocenie ministra, te pytania muszą być zadane spółce, "w której nie ma rady nadzorczej", bowiem od ponad miesiąca w radzie nadzorczej istnieje wakat na stanowisku przewodniczącego po tym, jak rezygnację złożyła Irena Kleniewska. Dlatego Grad zaapelował o pilne uzupełnienie składu rady oraz o odtajnienie raportu z audytu TVP przeprowadzonego na zlecenie resortu Skarbu Państwa. - Czego się państwo boją, czego się boi zarząd, pan prezes, członkowie rady nadzorczej, że audyt, który odnosi się do sposobu zarządzania tą spółką, zasad wydawania pieniędzy publicznych, został utajniony? - pytał minister. - Czy ludzie, którzy płacą abonament dzisiaj, nie powinni wiedzieć, w jaki sposób państwo wydają ich pieniądze? Czy płacący abonament, czy opinia publiczna nie powinna wiedzieć, w jakiej części pieniądze publiczne z abonamentu są - ja to nazywam - marnotrawione na wypłatę gigantycznych odpraw i wydawane na cele, które nie mają nic wspólnego z zasadą gospodarności? - kontynuował Grad. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-03-14

Autor: wa