Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gazowe przyspieszenie

Treść

Zdjęcie: Mateusz Marek/ Nasz Dziennik

Rząd zabiega o zgodę Departamentu Energii USA na eksport do Polski gazu LNG z bogatych złóż łupkowych za oceanem oraz o nawiązanie współpracy przez polskie i amerykańskie firmy energetyczne.

Wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Kacperczyk spotkała się w tej sprawie z głównym zastępcą podsekretarza stanu USA ds. surowców kopalnych Christopherem A. Smithem. Tematem rozmowy, jak podano w komunikacie, było wzmocnienie polsko-amerykańskiej współpracy w sektorze energetycznym oraz bezpieczeństwo energetyczne.

– Eksport surowców energetycznych z USA, w tym LNG, może mieć kluczową rolę dla długoterminowego bezpieczeństwa energetycznego Europy – podkreśliła wiceminister Kacperczyk. – Dostawy te będą również doskonałą okazją do wzmocnienia współpracy transatlantyckiej. Wierzymy, że jeśli tylko Stany Zjednoczone zdecydują się dopuścić do eksportu swojej ropy i gazu, mogą uzyskać ważną rolę strażnika stabilności światowych rynków energetycznych – dodała.

Rozmowy dotyczyły także prowadzonych w Polsce poszukiwań gazu i ropy z łupków oraz badań amerykańskiego Departamentu Energii w tym obszarze. Poruszono też temat trwających aktualnie negocjacji między UE a USA w sprawie umowy o strefie wolnego handlu (TTIP), w których kwestie energetyczne należą do kluczowych obszarów negocjacyjnych.

Wcześniej, pod koniec września, z inicjatywy polskich władz odbyło się w Nowym Jorku spotkanie przedstawicieli polskich i amerykańskich firm energetycznych z udziałem reprezentantów amerykańskiej administracji. Uczestniczyły w nim ze strony polskiej PGNiG SA, Gaz-System SA, PERN „Przyjaźń” SA oraz Grupa Azoty. Ze strony amerykańskiej przybyli przedstawiciele Conoco- Phillips, Venture Global LNG, APR Energy, Ernst&Young oraz K&L Gates. Było to pierwsze spotkanie tego typu na szczeblu biznesowym – dotąd rozmowy polsko-amerykańskie o zacieśnieniu współpracy energetycznej toczyły się wyłącznie na szczeblu rządowym. Nawiązanie bezpośrednich relacji biznesowych pomiędzy firmami stanowiłoby nasz atut w rozmowach z Departamentem Energii na rzecz przyspieszenia procedury wydawania zezwoleń na eksport LNG. W rozmowach stronie polskiej chodzi nie tylko o zakupy gazu, ale w przyszłości także ropy naf- towej ze złóż łupkowych oraz o wspólne inwestycje w rozwój infrastruktury transportowej i magazynowej.

– Polska chce być postrzegana za oceanem jako jeden z największych w Europie rynków inwestycji w przemyśle paliwowo-energetycznym i chemicznym oraz jako swoiste okno na pozostałe rynki Europy Środkowo-Wschodniej – mówił dziennikarzom Paweł Pietrasieński z Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji przy Ambasadzie RP w Waszyngtonie. Jego zdaniem, nawet gdyby w najbliższym czasie nie doszło do sprzedaży amerykańskiego gazu Polsce, to i tak dzięki eksportowi gazu łupkowego przez USA ceny gazu na świecie spadną.

Gaz skroplony (LNG) jest obecnie znacznie droższy od gazu transportowanego rurociągiem. Jest także za drogi, aby mógł zastąpić podstawowe paliwo w polskiej energetyce, jakim jest węgiel, w związku z wyznaczeniem przez UE nowych wysokich celów redukcji emisji CO2 do 2030 roku. Polska chce zdywersyfikować dostawy błękitnego paliwa, aby uniezależnić się od dostaw ze Wschodu w związku z konfliktem rosyjsko-ukraińskim.

Małgorzata Goss
Nasz Dziennik, 4 listopada 2014

Autor: mj