Funkcjonariusz ZOMO traci "pamięć"
Treść
Zarzuty udziału w pobiciu uczestników manifestacji trzeciomajowej usłyszeli wczoraj w Krakowie dwaj byli funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Ryszard R. i Krzysztof H. nie przyznali się do winy. R. twierdził, że nie pamięta tamtych wydarzeń, H. przyznał, iż pomagał w zatrzymaniu demonstranta, lecz zaprzeczył, aby kogokolwiek bił. Sprawa dotyczy krakowskich wydarzeń z 3 maja 1987 roku. Zdaniem prokuratorów krakowskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Ryszard R. i Krzysztof H., będąc funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Krakowie - plutonu specjalnego ZOMO, działając wspólnie z Kazimierzem L., Tomaszem W., Andrzejem C., Kazimierzem Z. i innymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej, wzięli udział w pobiciu uczestników manifestacji, narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Ryszard R. liczy 42 lata. Obecnie jest pracownikiem firmy zajmującej się dystrybucją leków. - Podejrzany stwierdził, że nie jest w stanie oświadczyć, czy przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu, gdyż nie pamięta takiego zdarzenia, ale nie potrafi wykluczyć, czy brał w nim udział, gdyż w ramach służby wojskowej był w ZOMO w Krakowie i wykonywał rozkazy - poinformowała nas Dorota Solak, rzecznik krakowskiego IPN. Drugi z podejrzanych Krzysztof H. ma 44 lata i prowadzi działalność gospodarczą w zakresie handlu i usług motoryzacyjnych. W plutonie specjalnym ZOMO odbywał służbę wojskową. - H. nie przyznał się do przedstawionych mu zarzutów, lecz w wyjaśnieniach potwierdził, że brał udział w tym zdarzeniu i pomagał w zatrzymywaniu demonstranta, lecz zaprzeczył, aby kogokolwiek bił - dodała Solak. Krakowski IPN prowadzi w tej sprawie dalsze śledztwo, w ramach którego planuje przesłuchania kolejnych podejrzanych i skierowanie przeciwko nim aktu oskarżenia. MA "Nasz Dziennik" 2008-11-28
Autor: wa