Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Formuła 1 - czas wielkich zmian

Treść

Być może już w najbliższy weekend Renault potwierdzi podpisanie kontraktu z Robertem Kubicą. Polak miałby zająć we francuskim zespole miejsce Hiszpana Fernanda Alonso, który przechodzi do Ferrari.

W Formule 1 szykuje się bardzo gorący transferowy okres, bo pracodawców zamierza zmienić kilku czołowych kierowców. Nas oczywiście najbardziej interesuje sytuacja Kubicy. Polak w zeszłym tygodniu z zainteresowaniem i niepokojem nasłuchiwał wieści z Paryża, gdzie nad karą dla Renault (za ustawienia ubiegłorocznego wyścigu w Singapurze) debatowała Światowa Rada Sportów Motorowych - i nie ukrywał, że ostateczna decyzja może mieć spory wpływ na jego przyszłość. Francuzi otrzymali wyrok w zawieszeniu, Kubica mógł odetchnąć. Nie jest bowiem tajemnicą, że prowadził rozmowy z zespołem znad Sekwany, i nie jest tajemnicą, że zaawansowane. Krakowianin miałby zająć miejsce Alonso i być kierowcą numer jeden teamu. Jego liderem.
Hiszpan przechodzi do Ferrari. Choć transfer nie został jeszcze ogłoszony i potwierdzony, Renault już nieoficjalnie pożegnało swojego zawodnika. - Sądzę, że zarówno Fernando będzie brakowało nas, jak i nam jego - przyznał Jean-Francois Caubet, tymczasowy dyrektor wykonawczy zespołu. W czerwonym bolidzie Ferrari dwukrotny mistrz świata ma zastąpić Kimiego Raikkonena. Fin (pamiętajmy, że wciąż posiada obowiązującą umowę ze stajnią z Maranello) jest przymierzany do McLarena, choć wielu komentatorów nie wyobraża sobie jego współpracy z Lewisem Hamiltonem. Z jednej strony obaj stworzyliby najmocniejszą ekipę w stawce, z drugiej mają swoje ogromne ambicje i pewnie żaden nie pogodziłby się z mianem kierowcy numer dwa. Norbert Haug, dyrektor Mercedes-Benz Motorsport, problemu jednak nie widzi. - Poradzimy sobie z dwoma megagwiazdami - powiedział. Brytyjczycy za dobrego doświadczenia w tej materii jednak nie mają, sami nie wracają chętnie do chwil, gdy w ich barwach jeździli Hamilton i Alonso.
Kiedy poznamy potwierdzenie wszystkich tych rewelacji? Być może jeszcze w tym tygodniu Ferrari ogłosi podpisanie kontraktu z Alonso, a jeśli tak się stanie, Renault ma podać nazwisko następcy Hiszpana. Najprawdopodobniej Kubicy.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-09-29

Autor: wa