Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Filharmonia bez dyrektora

Treść

- Czekamy na dyrektora - mówił wczoraj Jan Krenz, dyrektor artystyczny Filharmonii Krakowskiej. - Nadal nie mamy dyrektora naczelnego, a jest nam bardzo potrzebny. Będę rozmawiał w tej sprawie z marszałkiem. Na razie funkcje dyrektora sprawuje Jacek Berwaldt, któremu jestem za to bardzo wdzięczny. A u nas wszystko idzie normalnie. Z orkiestrą wzięliśmy się ostro do pracy - podkreślał dyrygent, który w piątek i sobotę koncertem zainauguruje 63. sezon Filharmonii Krakowskiej. Na inaugurację Jan Krenz zaplanował wykonanie muzyki polskiej. - Chciałoby się prezentować więcej nowej polskiej muzyki, ale niestety publiczność, zamiast Moszumańskiej, Lutosławskiego, Krenza, woli słuchać Mozarta i Beethovena. Będziemy zatem muzykę polską przemycać w naszych programach między innymi znanymi utworami - podkreślał Jan Krenz. - Na inaugurację wybrałem "Uwerturę" Szałowskiego, utwór jeszcze przed wojną wykonywany z dużym powodzeniem, "IV Symfonię" Szymanowskiego, która rekomendacji nie potrzebuje, i "Wierchy" Malawskiego, odważne oratorium, pierwsze nawiązujące do góralszczyzny po "Harnasiach". Sezon Filharmonii Krakowskiej zapowiada się interesująco. Z okazji przypadającej 3 października 125. rocznicy urodzin Karola Szymanowskiego usłyszeć będzie można m.in. "Stabat Mater" i "Harnasi". Wydarzeniem będzie także prawykonanie światowe "Requiem" Jana Krenza, a także pierwsza prezentacja w Filharmonii Krakowskiej "Requiem" Romana Maciejewskiego, w 10. rocznicę śmierci kompozytora. - Utrzymujemy w tym sezonie wszystkie cykle. Mimo mizerii finansowej gramy koncerty abonamentowe dwa razy w tygodniu, co jest ewenementem na skalę polską. Będą się odbywały także Wieczory Wawelskie, Koncerty Uniwersyteckie oraz koncerty dla młodzieży i dzieci. Zostawiamy także audycje muzyczne na terenie szkół, to około 300 rocznie - mówił Jacek Berwaldt. Wśród zaproszonych dyrygentów zobaczymy m.in. Jerzego Maksymiuka, Gabriela Chmurę, Jacka Kaspszyka, Kazimierza Korda, Łukasza Borowicza, Michała Dworzyńskiego, jak i artystów z Ukrainy, Niemiec, Francji, Anglii, Izraela. Jako soliści wystąpią m.in.: Krzysztof Jakowicz, Kaja Danczowska, Konstaty Andrzej Kulka, Kevin Kenner, Iwona Sobotka. Wielka atrakcja czeka melomanów już 30 września, kiedy to do Krakowa (specjalnie na życzenie dyrygenta) przyjedzie wraz z Nową Orkiestrą Kameralną Christopher Hogwood i zaprezentuje dzieła Elgara, Mozarta, Haydna. Filharmonia Krakowska od dziś zapowiada także uruchomienie nowej witryny komputerowej. Pod adresem www.filharmonia.krakow.pl będzie można znaleźć informacje nie tylko o instytucji, repertuarze i artystach, ale także galerie zdjęć z koncertów. Będą również programy interaktywne - pozwolą nie tylko na poznawanie brzmienia różnych instrumentów, ale także na granie na wirtualnych skrzypcach. (AMS) "Dziennik Polski" 2007-09-11

Autor: wa