Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Fantastyczny finisz Kowalczyk

Treść

Znakomity występ na kończącym Tour de Ski biegu wspólnym dał Justynie Kowalczyk awans na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. Najlepsza okazała się Finka Virpi Kuitunen, która wyprzedziła rodaczkę Aino-Kaisę Saarinen oraz Słowenkę Petrę Majdić.

W sobotę nasza narciarka przeżyła mały kryzys na dystansie 10 km techniką klasyczną. Jeszcze po drugiej pętli była siódma, ale im bliżej mety, tym bardziej traciła siły i spadała w klasyfikacji. Ostatecznie uplasowała się na 15. pozycji, ze sporą stratą do najlepszych, co oznaczało praktycznie kres marzeń o podium imprezy. Fantastycznie pobiegła Kuitunen, która od samego początku prowadziła, z bezpieczną przewagą nad rywalkami. Wygrała, wyprzedzając Majdić i Saarinen. Przed wczorajszym biegiem wspólnym Kuitunen miała 31,7 s przewagi nad swą rodaczką, 49,1 nad Majdić. Szósta Kowalczyk traciła do liderki 2.53,2 min, a do czwartej Norweżki Marit Bjoergen - 1.17 min. Niedzielne zmagania wiele jednak mogły zmienić, wszak odbywały się na trasie szalenie trudnej, wyczerpującej, zdolnej pokonać nawet najmocniejszych: zawodniczki musiały pokonać 9 km, w tym ponad 4 pod górę, trasą, którą na co dzień zjeżdżają alpejczycy. W tej prawdziwej próbie charakteru wielką klasę pokazała Kowalczyk. Polka pobiegła rewelacyjnie, niesamowitym tempem, wyprzedziła dwie rywalki i pewnie gdyby nie za duża strata - dopięłaby swego i osiągnęła podium. Tak się nie stało, zajęła czwarte miejsce, ale bądźmy szczerzy - to także ogromny sukces naszej reprezentantki. Piękną walkę o zwycięstwo stoczyły obie Finki, w pewnym momencie Saarinen minęła nawet rodaczkę, jeszcze na 900 m przed metą miała ponad trzy sekundy przewagi, lecz na finiszu więcej sił zachowała Kuitunen i wygrała. Metę minęła 7,2 s przed najgroźniejszą konkurentką, trzecia Majdić straciła do niej 34,5 s, Kowalczyk - 1.21,1 min.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-01-05

Autor: wa