Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Fałszerz dokumentów aresztowany

Treść

Mężczyznę podejrzanego o preparowanie na masową skalę świadectw pracy, dyplomów i zaświadczeń o ukończeniu kursów zawodowych, potrzebnych m.in. wyjeżdżającym do pracy w innych krajach zatrzymała krakowska policja.





47-letni mężczyzna jest mieszkańcem Skawiny, policjanci ujęli go na gorącym uczynku. – W swoim mieszkaniu właśnie przygotowywał kolejną partię spreparowanych dokumentów – powiedział w środę rzecznik małopolskiej policji mł. inspektor Dariusz Nowak.

Policjanci zabezpieczyli komputer, farby drukarskie, dużą liczbę podrobionych pieczątek różnych firm i szkół, a także kilkadziesiąt sfałszowanych czystych i wypełnionych blankietów oraz świadectw. Zabezpieczono także fotografie i dane personalne osób, dla których mężczyzna najprawdopodobniej przygotowywał dokumenty. Punktem kontaktowym z odbierającymi dokumenty była wycieraczka przed drzwiami jednego z mieszkań w Skawinie. Mężczyźnie za fałszowanie dokumentów grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

47-latek był już w przeszłości karany za udział w grupie przestępczej zajmującej się fałszerstwem dokumentów. Mężczyzna, nie mając żadnych uprawnień, wystawiał m.in. zaświadczenia i zwolnienia lekarskie.

– Wygląda na to, że po odbyciu kary powrócił do przestępczego procederu i z niego uczynił sobie źródło zarobkowania. Za sfałszowane dokumenty mógł pobierać od kilkuset do kilku tysięcy złotych – powiedział Nowak.

Policjanci ustalają, kto odbierał spreparowane dokumenty i czy byli pośrednicy przekazujący je zainteresowanym. W połowie sierpnia policjanci ze Skawiny po pościgu samochodowym zatrzymali konkubinę 47-latka. Kobieta miała przy sobie m.in. niewypełnione świadectwo dojrzałości technikum dla dorosłych, dyplom uzyskania tytułu zawodowego, świadectwo ukończenia zasadniczej szkoły zawodowej z pieczątkami tych instytucji. Kobieta nie wyjaśniła, skąd pochodzą dokumenty ani do czego miały służyć. Przedstawiono jej zarzuty przygotowania do przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, za co grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Kobieta pozostaje pod policyjnym dozorem.

(PAP) ,iko, ww6.tvp.pl 2006-09-28

Autor: ea