Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Eksperci od aborcji

Treść

Zdjęcie: Ewa Sądej/ Nasz Dziennik

Sumienie narusza prawa pacjentów, aborcja jest prawem człowieka, a instytucje samorządowe nie mają prawa do klauzuli sumienia – przekonują eksperci z Komitetu Bioetyki przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk (PAN).

Członkowie Komitetu Bioetycznego PAN wydali obszerną opinię, w której odnoszą się do stanowiska Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych. W skład Komitetu Bioetyki PAN wchodzą m.in. osoby, które prowadzą kliniki in vitro. To w pewien sposób pokazuje, dlaczego w swojej opinii mogą bronić tzw. prawa reprodukcyjnego, prawa do aborcji. W jednym z punktów „Granice wolności sumienia” eksperci z PAN podważają zdanie Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych przy KEP, że wolność sumienia stanowi zasadę ustrojową. Eksperci z PAN przekonują, że art. 25 Konstytucji RP nakłada na władze publiczne obowiązek zachowania bezstronności w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych.

Tym samym eksperci stwierdzają, że Konstytucja nie przewiduje prawa do klauzuli sumienia. Doktor Marek Dobrowolski, adiunkt na katedrze Prawa Konstytucyjnego KUL, potwierdza, że owszem, w Konstytucji RP nie ma sformułowania „klauzula sumienia”. Zaznacza jednak, że Konstytucja RP zawiera przepisy generalne, abstrakcyjne, które nie odnoszą się do poszczególnych przypadków. W Konstytucji RP są zapisy o wolności sumienia, religii, wyznania i to właśnie z nich można wyinterpretować zapis o klauzuli sumienia. – Czym zatem miałaby być wolność sumienia, jeśli nie możliwością powiedzenia „nie” zabijaniu nienarodzonego dziecka? – stwierdza dr Dobrowolski. Przypomina przy tym, że każdy lekarz, składając przysięgę Hipokratesa, kieruje się zasadą „primum non nocere”. W myśl tej zasady nie może zabijać poczętego dziecka.

Eksperci z PAN podkreślają, że na prawo do „klauzuli sumienia” mogą powołać się jedynie pojedyncze osoby – lekarze, pielęgniarki jako jednostki, natomiast samorządom zawodów medycznych prawnie takie prawo nie przysługuje. Tym samym wykazują totalną ignorancję wobec zdania prawników, którzy odnosili się do ataków na prof. Bogdana Chazana, wielokrotnie uzasadniając, że dyrektor, administrator placówki medycznej ma prawo do powołania się na klauzulę sumienia. Ksiądz prof. Paweł Bortkiewicz, etyk z WSKSiM, podkreśla, że tłumaczenie, iż prawo do klauzuli sumienia obowiązuje tylko poszczególne jednostki, jest odmawianiem sumienia człowiekowi.

– Bo przecież każdy człowiek ma prawo sprzeciwić się prawu stanowionemu, jeśli ono jest sprzeczne z jego sumieniem. Ponadto prawo do sprzeciwu sumienia powinno być zabezpieczone instytucjonalnie, bo ono jest gwarantem autentycznej wolności i gwarantem demokracji – wyjaśnia ks. prof. Bortkiewicz. Dodaje ponadto, że jeśli lekarz ma obowiązek wskazać inną placówkę, w której wykonano by aborcję, współdziała w złu.

Paradoksalnie brzmią zapewnienia Komitetu PAN, że lekarz ma obowiązek wskazania „realnej możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej”.

W dalszej części omawianego stanowiska komitet ekspertów PAN przekonuje jedynie do tego, że moralność i etyka nie mają najmniejszego znaczenia i jedyną normą odniesienia, jaką należy się kierować w swym postępowaniu, jest prawo stanowione oraz międzynarodowe konwencje. Komitet stwierdza więc, że „Powołanie się na klauzulę sumienia pozwala lekarzom, pielęgniarkom i położnym na korzystanie z wolności sumienia. Ale owo powołanie się na klauzulę sumienia utrudnia lub – jak pokazuje praktyka – często uniemożliwia pacjentom korzystanie z konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia. Klauzula sumienia pozwala więc na realizację wolności sumienia lekarzy, pielęgniarek i położonych, ale ogranicza prawa pacjentów”.

Dodają, że: „Instytucja klauzuli sumienia działa więc na korzyść profesjonalistów medycznych, którzy mają prawną możliwość z jej korzystania, i na niekorzyść pacjentów, którzy ponoszą negatywne konsekwencje powoływania się na nią przez tych pierwszych”. To uzasadnienie ma tłumaczyć prawo do aborcji, gdyż „odmowa zabicia dziecka może się wiązać z negatywnymi dla matki konsekwencjami”. W swym długim uzasadnieniu Komitet nie zauważył, że poczęte dziecko ma takie samo prawo do życia jak każdy człowiek. I nie zauważył konwencji ani prawnych zapisów, które strzegą podstawowych praw do życia.

Małgorzata Jędrzejczyk
Nasz Dziennik, 5 sierpnia 2014

Autor: mj