Dziś koniec strajku w Zespole Szkół Katolickich
Treść
Jeszcze tylko do piątku Zespół Szkół przy ul. Pędzichów 13 ma prawo nazywać się "katolickim". Kardynał Stanisław Dziwisz zabronił bowiem powoływania się na katolicki i kościelny charakter szkół Stowarzyszenia "Dom Rodzinny" w Krakowie. Od września w tym samym budynku funkcjonować zaczną Szkoły im. Świętej Rodziny z Nazaretu, prowadzone przez "Caritas".
- Od ósmej do południa był spokój - mówi Katarzyna Pacholarz, mama uczennicy szkoły przy ul. Pędzichów, czuwająca wczoraj przez kilka godzin, by na teren szkoły nie dostał się ktoś niepowołany. - Przez cały czas dyżurowało w szkole i na podwórzu po kilkoro rodziców.
Względnie spokojnie było do końca dnia - w budynku odbył się zaplanowany wcześniej egzamin, podpisywano też świadectwa dla uczniów.
Jak już pisaliśmy wczoraj, kardynał Stanisław Dziwisz cofnął Zespołowi Szkół przy ul. Pędzichów prowadzonemu dotąd przez Stowarzyszenie "Dom Rodzinny", prawo używania przymiotnika "katolicki". W piśmie czytamy: "Ponieważ Stowarzyszenie "Dom Rodzinny" w Krakowie erygowane kanonicznie przez Biskupa Krakowskiego Księcia Adama Sapiehę dnia 4 lutego 1925 roku poważnie narusza kościelną dyscyplinę, odmawiając Arcybiskupowi Krakowskiemu prawa do nadzoru i realnego wpływu na organizację szkół katolickich, publicznie kwestionując kościelny status stowarzyszenia oraz uprawnienia władzy kościelnej, zgodnie z przepisem kan. 216 oraz kan. 803 par.1 i 3 Kodeksu Prawa Kanonicznego, z dniem 22 czerwca 2007 r. wycofuję zgodę udzieloną przez Arcybiskupa Krakowskiego dnia 12 marca 1997 r. oraz dnia 16 marca 2001 r. na używanie przymiotnika "katolicki" w nazwie i statucie poszczególnych szkół i całego Zespołu Szkół Katolickich im. Św. Rodziny w Krakowie i zabraniam powoływania się na katolicki i kościelny charakter szkół prowadzonych przez Stowarzyszenie w Krakowie".
Dziś kończy się strajk absencyjny - do szkoły przyjdą dzieci. Czy przedostatni dzień w szkole upłynie im normalnie, czy też znowu skazane będą na przeżywanie stresów?
(BAR) , "Dziennik Polski" 2007-06-21
Autor: ea