Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dziecko przegrywa z instytucjami

Treść

Utrudniony dostęp do lekarzy pediatrów, brak opieki medycznej w szkołach, dyskryminacja dzieci niepełnosprawnych, brak przedszkoli, segregacja w szkołach - to niektóre z problemów dzieci, o których mówił rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Rzecznik przedstawił wczoraj w Sejmie sprawozdanie ze swojej działalności za rok 2008 i 2007.

Problemy dzieci, które wymagają pilnej interwencji, to w przekonaniu rzecznika: ograniczony dostęp do opieki medycznej, niewystarczająca profilaktyka, bezprawne opłaty pobierane przez szpitale od rodziców, którzy są obecni przy leczonych dzieciach. Zdaniem Marka Michalaka, system wspierania rodziny jest niewydolny, ogranicza się do wsparcia finansowej, brakuje w nim pomocy psychologicznej i pedagogicznej. Rzecznik praw dziecka poruszył także kwestię niewystarczającego wsparcia dla rodzin zastępczych. Wyraził nadzieję, że wiele z tych problemów zostanie rozwiązanych po wprowadzeniu ustawy o wspieraniu rodziny i formach pieczy zastępczej, do której założenia przyjął we wtorek rząd.
Michalak podkreślił też, że brakuje w Polsce mechanizmów egzekwowania prawa do kontaktów rodzica z dzieckiem po rozwodzie, zwrócił również uwagę, iż postępowania w tego typu sprawach trwają zdecydowanie za długo. Jak zauważył, rośnie liczba spraw międzynarodowych dotyczących kontaktów z dziećmi, w których stronami są Polacy. W przekonaniu rzecznika, kompleksową opieką należy objąć te dzieci, których rodzice wyjechali do pracy za granicę.
Wiele problemów zasygnalizowanych posłom przez Marka Michalaka dotyczy wychowanków domów dziecka, którzy nie uzyskują wystarczającego wsparcia przy usamodzielnianiu się.
Rzecznik zwrócił również uwagę na dyskryminację dzieci niepełnosprawnych m.in. przez ograniczony dostęp do dóbr kultury.
Do sprawozdania RPD pozytywnie odniosły się wszystkie kluby parlamentarne.
- Mimo krótkiego okresu działania obecny rzecznik zmienił wizerunek i odbiór społeczny urzędu, zyskał zaufanie i autorytet u dzieci - oceniła Ewa Drozd (PO).
Zdaniem Mieczysława Kasprzaka (PSL), w sprawozdaniu trafnie określono najbardziej dotkliwe problemy dzieci. - Rzecznik je zauważa, ale to my musimy podejmować decyzje, rząd musi wychodzić z inicjatywą. W przeciwnym razie te same problemy będą wracać co roku - podkreślił poseł. Poseł Lucjan Karasiewicz (Polska XXI) zwrócił uwagę na to, że wiele instytucji wciąż lekceważy wystąpienia rzecznika. Z kolei Jadwiga Wiśniewska (PiS) stwierdziła, iż Michalak kontynuuje wiele inicjatyw, które rozpoczęła jego poprzedniczka Ewa Sowińska. Zaznaczyła także, że zadaniem RPD jest dbanie o interes dzieci, a nie partii, która go wybrała. Również zdaniem Bożeny Kotkowskiej (niezrzeszona), rzecznik powinien być niezależny od polityków.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-07-03

Autor: wa