Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dyplomatyczny atak Moskwy

Treść

Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zarzucił Rosji łamanie prawa międzynarodowego (FOT. REUTERS)
Sprawa kryzysu na Ukrainie przeniosła się na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ

Podczas 69. sesji tego gremium zabierają głos przedstawiciele najważniejszych uczestników tego konfliktu. Występował już m.in. prezydent USA Barack Obama. W sobotę wypowiadali się szefowie dyplomacji Rosji i Niemiec. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skrytykował Zachód, w tym USA, m.in. za to, że „w sposób nieograniczony usprawiedliwia działania samozwańczych władz w Kijowie” przeciw ludności rosyjskojęzycznej. Twierdził, że NATO „nie jest zdolne do zmiany swego kodu genetycznego, który został utworzony w epoce zimnej wojny”. Winą za sytuację na Ukrainie obarczył USA i UE wspierające „zamach stanu na Ukrainie”. Nie wspomniał ani słowem o kwestii wysyłania przez Rosję na wschodnią Ukrainę żołnierzy i sprzętu wojskowego, co jest przedmiotem oskarżeń Kijowa i Zachodu. Zdaniem Ławrowa, tło aneksji przez Rosję Krymu jest takie, że „część narodu ukraińskiego chciała bronić swych praw do języka ojczystego, kultury i historii i to właśnie atak na te prawa zmusił ludność Krymu do wzięcia losu w swoje ręce i dokonania wyboru na rzecz samostanowienia”. Zarzucił także Stanom Zjednoczonym „interwencjonizm militarny” w związku z atakami powietrznymi w Iraku i Syrii. – Ingerencja militarna stała się normą mimo opłakanych wyników operacji wojskowych prowadzonych przez USA w ostatnich latach – powiedział Ławrow, wskazując przykłady akcji zbrojnych w byłej Jugosławii, Iraku, Libii i Afganistanie.

Z kolei szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zarzucił Rosji łamanie prawa międzynarodowego. – Niektórzy w tej sali mogą uważać, że ten spór jest ograniczonym konfliktem regionalnym w Europie Wschodniej. Jestem przekonany, że byłoby to błędne podejście – ten konflikt dotyczy nas wszystkich – powiedział. Jak zaznaczył, sprawcą bezprawnych działań „nie jest jakieś tam państwo, lecz stały członek Rady Bezpieczeństwa – Rosja”, która jednostronnie zmieniła, anektując Krym, granice w Europie. – Musimy stawić czoła temu niebezpiecznemu sygnałowi i nie dopuścić, by prawo międzynarodowe było podkopywane od wewnątrz”. Steinmeier ostrzegł przed powrotem podziału na Wschód i Zachód, co grozi paraliżem ONZ.

Niemiecki polityk stwierdził, że dzięki zabiegom dyplomatycznym udało się zapobiec bezpośredniej konfrontacji między siłami zbrojnymi Ukrainy i Rosji, lecz zadaniem na przyszłość pozostaje znalezienie „politycznego rozwiązania przy zachowaniu jedności Ukrainy”.

Steinmeier poinformował też, że w październiku Berlin będzie gospodarzem międzynarodowej konferencji poświęconej pomocy dla syryjskich uchodźców. Niemcy zapowiedziały, że przyjmą 20 tys. Syryjczyków uciekających przed skutkami wojny domowej w ich kraju.

Na samej Ukrainie trwa rozejm. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poinformowała wczoraj o postępach w rozmowach na temat utworzenia strefy buforowej na wschodzie kraju. Pas zdemilitaryzowany o szerokości 30 km oddzielałby siły ukraińskie od pozycji separatystów. – Wspólna grupa, do której wchodzą ukraińscy i rosyjscy wojskowi oraz przedstawiciele OBWE, zapoznaje się obecnie z sytuacją. Prowadzone są rozmowy z bojownikami o wstrzymaniu ognia i jest pewien postęp w tym procesie. Niektóre grupy nie podporządkowują się jednak żadnym władzom i działają wyłącznie według własnego uznania. To właśnie one ostrzeliwują nasze pozycje – powiedział.

Rzecznik przekazał, że w ciągu ostatniej doby na terenach objętych operacją antyterrorystyczną ukraińska armia nie poniosła strat w ludziach, ale trzech wojskowych zostało rannych.

Ofertę pomocy gospodarczej dla Ukrainy złożyły Stany Zjednoczone. Ma ona dotyczyć przede wszystkim pomocy w przyciąganiu inwestorów zagranicznych, lecz towarzyszą temu oczekiwania przeprowadzenia reform. Amerykańska sekretarz (minister) handlu Penny Pritzker powiedziała w Kijowie, że prezydent Petro Poroszenko już ogłosił serię reform gospodarczych i społecznych mających zmodernizować kraj. Celem ma być uzyskanie statusu kandydata do UE w 2020 roku. – Ukraina stoi przed poważnymi wyzwaniami ekonomicznymi. Będą one trudne, ale mogą zmienić los waszego kraju – powiedziała Pritzker po spotkaniu z Poroszenką. Do najważniejszych problemów gospodarki ukraińskiej zaliczyła przerosty administracji, korupcję i niską wydajność odziedziczoną po erze sowieckiej.

Amerykańska polityk sama jest pochodzenia ukraińskiego. Pochwaliła przywódców ukraińskich za „ambitną wizję” przyszłości, ale podkreśliła, że „konkretne posunięcia potrzebne są już teraz”. Zapewniła, że po rozpoczęciu reform Waszyngton jest gotów pomóc Kijowowi w zainteresowaniu amerykańskich inwestorów inwestycjami na Ukrainie. Przypomniała w tym kontekście amerykański Plan Marshalla pomocy Europie Zachodniej po II wojnie światowej, który także wymuszał cały szereg reform mających na celu otwarcie gospodarek.

Piotr Falkowski
Nasz Dziennik, 29 września 2014

Autor: mj