Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Duda oficjalnie zatwierdzony

Treść

Andrzej Duda jest prawnikiem, posłem do Parlamentu Europejskiego i byłym współpracownikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego (FOT. R. SOBKOWICZ)
Rada Polityczna PiS zatwierdziła w sobotę kandydaturę europosła Andrzeja Dudy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich

Według prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Duda jest uosobieniem nadziei na zmiany w Polsce, ma pełną szansę na wygranie przyszłorocznych wyborów prezydenckich. – To jest kandydat, który nie ma uzyskać dobrego wyniku, jak niektórzy twierdzą, ale to jest kandydat, który ma wygrać i rozpocząć proces zmieniania Polski – powiedział szef PiS. – Można dzisiaj powiedzieć, że zrobimy wszystko, żeby zostało dostrzeżone to, że pan Andrzej Duda jest – można powiedzieć – personifikacją tej nadziei, personifikacją nadziei na zmianę, uosobieniem jej – mówił lider Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił, że zbliżająca się kampania prezydencka jest szczególnie istotna nie tylko ze względu na istotę samego urzędu prezydenta.

Andrzej Duda przypomniał w sobotę słowa nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w 2009 r.: „Będę robił wszystko, aby nasz kraj szedł nadal drogą demokracji, aby państwo polskie było silne, aby chroniło słabszych, aby wszyscy obywatele traktowani byli równo”.

– Powiedział, że czeka nas bardzo ciężka praca, praca nad naprawą Rzeczypospolitej, tak aby nasze państwo chroniło słabszych i nie musiało bać się silnych. To jest dzisiaj moje motto i z tym mottem ruszam do konkurencji o urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – oświadczył europoseł. Podziękował za nominację Jarosławowi Kaczyńskiemu, kierownictwu partii i Radzie Politycznej PiS. – Obiecuję ciężką pracę. Wierzę w to, że w trakcie tej kampanii uda mi się przekonać Polaków, że Polska potrzebuje właśnie takiej zmiany, którą jest nowa prezydentura – prezydentura nowej jakości, korzystająca z konstytucyjnych uprawnień, prerogatyw, prezydentura w granicach Konstytucji, a więc także z właściwym rozumieniem współdziałania, współpracy z rządem – powiedział Duda. Zapewnił, że jego prezydentura będzie aktywna w sprawach zarówno międzynarodowych, jak i krajowych. Ocenił, że Polsce potrzebny jest prezydent, który rozumie, że został wybrany przez Naród. – W związku z tym chronienie najsłabszych, dbanie o interesy obywateli jest jego podstawowym obowiązkiem bez jakiegokolwiek wykluczania, pomijania jakichkolwiek grup społecznych – zaznaczył Duda. – Czeka nas ciężka praca. Wierzę, że to będzie wielkie święto polskiej demokracji. Wierzę również głęboko w to, że przy pomocy życzliwych ludzi zwyciężę w tych nadchodzących wyborach prezydenckich – dodał.

Jarosław Kaczyński mówił również o charakterze zbliżającej się kampanii. – To wszystko, co będzie związane z kampanią, jest w pewnym kontekście, który został stworzony przez wybory samorządowe. I to właśnie powoduje, iż ta kampania nabiera szczególnego znaczenia. I szczególnego znaczenia nabiera to wszystko, co łączy się z naszym kandydatem, a więc szansa na zmianę – ocenił Kaczyński. Mówił, że konieczność zwycięstwa będzie głównym motywem kampanii wyborczej. – Motyw, który będzie w tym wypadku nie wymyślony, nie wynikający z jakichś przedsięwzięć o charakterze propagandowym, tylko po prostu z bardzo istotnej potrzeby Polaków, która została już bardzo wyraźnie pokazana w trakcie wyborów samorządowych, niezależnie od tego wszystkiego, co w związku z liczeniem głosów się działo – zaznaczył lider PiS.

Andrzej Duda jest prawnikiem, posłem do Parlamentu Europejskiego i byłym współpracownikiem tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Jagiellońskim. W styczniu 2005 r. uzyskał stopień doktora nauk prawnych na podstawie rozprawy „Interes prawny w polskim prawie administracyjnym”. Jest wykładowcą prawa administracyjnego na Uniwersytecie Jagiellońskim, na urlopie bezpłatnym ze względu na sprawowanie mandatu poselskiego. Od 1 sierpnia 2006 r. był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. W resorcie, którym kierował Zbigniew Ziobro, odpowiadał za legislację, współpracę międzynarodową oraz przebieg informatyzacji sądów i prokuratur. Od listopada 2007 do 2011 r. był członkiem Trybunału Stanu powołanym przez Sejm. Od stycznia 2008 r. był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dymisję z tego stanowiska złożył w lipcu 2010 r. po wyborze Bronisława Komorowskiego na urząd prezydenta.

Maciej Walaszczyk
Nasz Dziennik, 8 grudnia 2014

Autor: mj